Dwie piąte użytkowników internetu nie dostrzega w sieci żadnych zagrożeń, a jedna trzecia widzi ryzyko w wirusach - wynika z sondażu CBOS-u.
Blisko dwie piąte - 38 proc. - nie widzi żadnego ryzyka związanego z używaniem internetu. Spośród tych, którzy dostrzegają w sieci niebezpieczeństwa, blisko połowa - 44 proc. - wskazuje na wirusy lub programy szpiegujące. 18 proc. żywi obawy związane z bezpieczeństwem danych - 10 proc. obawia się utraty anonimowości w sieci, 6 proc. włamań do komputera i kradzieży danych, 2 proc. - że ktoś będzie się pod nich podszywał. Jedna siódma internautów - 15 proc. - obawia się określonych treści i materiałów - najczęściej pornograficznych lub pedofilskich.
Strach w sieci
Respondenci, którzy odpowiedzieli, że znają strony mogące być niebezpieczne dla przeglądającej je osoby, najczęściej wskazywali na strony pornograficzne, zawierające treści drastyczne lub przekaz ekstremistyczny, np. faszystowski.
W kontekście zagrożeń ankietowani wymieniali także strony sekt, strony zawierające porady radykalnych diet i takie, które mogą zachęcić do samobójstwa lub brania narkotyków.
Jak zauważa CBOS, większość użytkowników sieci obawia się zagrożeń związanych z korzystaniem z internetu, zarazem tylko co trzeci potrafi wskazać na niebezpieczne strony. Ośrodek ocenia, że ponieważ internet wciąż jest względną nowością, często wyolbrzymia się związane z nim zagrożenia.
Sondaż z cyklu "Aktualne problemy i wydarzenia" Centrum Badania Opinii Społecznej przeprowadziło 6-9 czerwca na reprezentatywnej, losowej 1167-osobowej próbie mieszkańców Polski w wieku od 15 lat.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu