Z Watykanu znikają barierki, którymi w niedzielę rano otoczony był niemal ze wszystkich stron pl. Św. Piotra. Po porannych uroczystościach kanonizacyjnych na ulicach zostały góry śmieci. Służby porządkowe mają pełne ręce roboty.
W niedzielę wieczorem na pl. św. Piotra nie było już tłoku, można było poruszać się całkiem swobodnie, podejść do bazyliki, choć kolejka oczekujących, żeby wejść do środka była dość długa, trzeba było czekać około 40 minut. Okolice bazyliki chętnie odwiedzali pielgrzymi, którym nie udało się tu dostać rano.
Z ulic Rzymu wieczorem zniknęła większość telebimów, na których transmitowano uroczystość, ostatnie są demontowane. W mieście trwa wielkie sprzątanie. Wielu pielgrzymów zostaje tam do poniedziałku – zamierzają uczestniczyć w mszy dziękczynnej, która zostanie odprawiona rano na pl. św. Piotra.
Polacy w USA
Polacy w Chicago oraz inni wierni kościoła katolickiego w tym mieście, wzięli udział w uroczystościach związanych z kanonizacją Jana Pawła II i Jana XXIII. Obchody rozpoczęto modlitewnymi czuwaniami w sobotę wieczorem, a zakończono mszami dziękczynnymi w niedzielę.
Około tysiąca osób wzięło udział w Marszu Papieskim, który przeszedł w niedzielę ulicami północno zachodniej dzielnicy Chicago. Uczestnicy papieskiego pochodu, którzy pokonali prawie 8-kilometrową trasę, wyruszyli spod kościoła św. Trójcy, gdzie mieści się Polska Misja Duszpasterska w Chicago, do Bazyliki św. Jacka. W procesji wzięli udział przedstawiciele polonijnych organizacji, delegacje polskich szkół i zespołów ludowych.
Wielu wiernych mówiło, że ma za sobą nieprzespaną noc po oglądaniu transmisji z Watykanu. Gdy w na Placu Św. Piotra rozpoczynała się msza kanonizacyjna, w Chicago była godz. 3.00 nad ranem w niedzielę. W Bazylice św. Jacka, po przywitaniu pielgrzymów, odprawiona została msza św. dziękczynna za dar kanonizacji Jana Pawła II i Jana XXIII.
Autor: mn/kka / Źródło: PAP