Piątkowa sesja na nowojorskiej giełdzie zakończyła się wzrostami wszystkich indeksów o ponad 2 proc. Według analityków, inwestorzy, mimo świadomości narastających problemów gospodarczych, zostali zmotywowani do zakupów niskimi cenami akcji.
Na dodatek opublikowane w piątek dane o wzroście bezrobocia w październiku okazały się nie tak złe, jak się obawiano. Jak poinformował Departament Pracy, liczba miejsc pracy zmniejszyła się w ub. miesiącu o 240 tys. Wskaźnik bezrobocia wzrósł zaś do najwyższego poziomu od 14 lat i wynosi 6,5 proc. Rynki finansowe - jak twierdzi agencja Reuters - były jednak przygotowane na jeszcze gorsze informacje.
Indeks największych korporacji przemysłowych Dow Jones zyskał 248,02 pkt., osiągając poziom 8.943,81 pkt. - co oznacza wzrost o 2,85 proc.
Szerszy wskaźnik Standard & Poor's 500 podniósł się o 26,11 pkt. (2,89 proc.) i zakończył dzień na poziomie 930,99 pkt.
Technologiczny Nasdaq również wykazał wzrost - o 38,70 pkt. (2,41 proc.) do 1.647,40 pkt.
Indeks małych firm Russell 2000 wzrósł o 9,95 pkt. (2,01 proc.) do 505,79 pkt.
Jednak w skali tygodnia wszystkie indeksy straciły po ok. 4 proc., po 10-procentowych wzrostach w ubiegłym tygodniu.
Źródło: PAP