Najgorętszy okres na lotniskach, czyli wakacje, był w tym roku tylko lekko ciepły - wynika z wyliczeń Urzędu Lotnictwa Cywilnego. I chociaż do siedmiu milionów osób, które w pierwszej połowie roku obsłużyły polskie lotniska, dołączyło w wakacyjnych miesiącach kolejne siedem, to i tak liczba pasażerów konsekwentnie spada.
Od początku roku do końca września rodzime porty lotnicze obsłużyły ponad 14,7 mln osób. Po pierwszych sześciu miesiącach roku było to niecałe siedem milionów. Mimo tego, liczba obsłużonych pasażerów po trzech kwartałach jest o 1,6 mln osób - czyli o ponad 10 procent - niższa niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Mniejsi radzą sobie lepiej
Urząd zauważa też, że w czasach, gdy Polacy trzymają się za kieszeń, lepiej radzą sobie mniejsze lotniska.
Najpopularniejszy do tej pory port lotniczy, czyli warszawskie Okęcie, odnotował od stycznia do września prawie 15-procentowy spadek liczba pasażerów. W tym czasie wzrósł udział portów regionalnych w ruchu pasażerskim z 54,3 proc. w analogicznym okresie ubiegłego roku do 56,5 proc. w tym roku.
Dwa porty regionalne odnotowały wzrost ruchu pasażerskiego - w Bydgoszczy (3,36 proc.) oraz Rzeszowie (9,63 proc.).
Na pozostałych lotniskach nastąpił mniej lub bardziej wyraźny spadek w liczbie obsłużonych podróżnych.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24