General Motors przewiduje, że za trzy lata jego europejska marka zacznie znów przynosić zyski - głosi wstępny plan sanacji Opla. Plan przyniósł też dobre wieści dla Polaków: nie będzie jakichkolwiek zmian w zatrudnieniu w polskich zakładach Opla w Gliwicach.
Plan znalazł się w czwartek w rękach niemieckiej agencji dpa.
O czym dokładnie w nim mowa? Na rok 2012 GM spodziewa się wypracowania przez Opla zysku przed opodatkowaniem na poziomie około miliarda dolarów (661 mln euro). Jednocześnie zakłada, że łączna strata operacyjna tej firmy za lata 2009-2010 przekroczy 6 mld dolarów.
Sprzedaż samochodów Opla ma w roku 2012 wzrosnąć do 1,53 mln sztuk, podczas gdy w roku bieżącym wyniesie tylko 1,2 mln.
Mniej pracowników
Niestety niedobre wieści przyszły dla pracowników Opla.
Przewiduje się zwolnienie w całej Europie o łącznie 8313 ludzi, czyli o jedną szóstą. Zwolnionych zostanie 6851 osób zatrudnionych w produkcji, 1300 z personelu administracyjnego i 162 z personelu badawczo-projektowego - przy czym redukcje w dwóch ostatnich kategoriach dotyczą przede wszystkim największych niemieckich zakładów Opla w Ruesselsheim w Hesji.
W działach produkcyjnych niemieckich fabryk Opla zostaną zlikwidowane 862 miejsca pracy w Ruesselsheim, 1799 w Bochum oraz po 300 w Eisenach i Kaiserslautern.
Zatrudniające 2321 ludzi zakłady Opla w Antwerpii w Belgii mają zostać zamknięte, ale na razie nie ustalono, kiedy to nastąpi. W Saragossie w Hiszpanii redukcja personelu produkcyjnego obejmie 900 osób, a w zakładach Vauxhalla w brytyjskim Luton 369 osób. Natomiast w drugiej fabryce Vauxhalla w Ellesmere Port i w zakładach Opla w Gliwicach obecny poziom zatrudnienia ma zostać utrzymany.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl