W Niemczech w styczniu 2014 r. produkcja przemysłowa wzrosła o 0,8 proc. w ujęciu miesięcznym, podczas gdy w poprzednim miesiącu wzrosła o 0,1 proc., po korekcie - poinformowało w komunikacie niemiecki ministerstwo gospodarki.
Analitycy spodziewali się, że produkcja miesiąc do miesiąca wzrośnie o 0,8 proc.
Z kolei rok do roku produkcja przemysłowa wzrosła o 5,0 proc., po uwzględnieniu dni roboczych, podczas gdy poprzednio wzrosła o 3,4 proc., po korekcie. Tu analitycy oczekiwali wzrostu o 3,9 proc. wobec wzrostu poprzednio o 2,6 proc., przed korektą.
Po pierwsze gospodarka
Jak powiedział w TVN24 Biznes i Świat Sebastian Płóciennik z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, "2014 rok będzie prawdopodobnie dobrym rokiem dla niemieckiej gospodarki".
- Przewidywany wzrost to 1,5-2 proc. Niemcy obawiają się, czy jakieś zaburzenia we współpracy z Rosją nie uderzą w gospodarkę europejską i nie osłabią procesu wychodzenia z kryzysu - zaznaczył ekspert.
Płóciennik zauważył, że głównie ze względów gospodarczych Niemcy są sceptyczni wobec sankcji dla Rosji. - Niemcy są zależne od Rosji w imporcie przede wszystkim jeśli chodzi o czynniki energii - gaz i ropę naftową. Zarabiają też bardzo dużo pieniędzy na eksporcie do Rosji. To jest ok. 36 mld dolarów rocznie. Importują za 40 mld dolarów - ocenił.
I dodał: - Niemiecki eksport do Rosji jest dość skoncentrowany - w tych tradycyjnych eksportowych branżach niemieckich, czyli chemia, środki transportu i przemysł maszynowy. Z 33 branż maszynowych w Rosji Niemcy są najważniejszym dostawcą. W 2012 roku wyeksportowali do Rosji 150 tys. samochodów. Niemcy liczą, że Rosja będzie się rozwijać i będzie można sprzedawać tam jeszcze więcej - zaznaczył Płóciennik.
Autor: mn//bgr / Źródło: TVN24 BiS, tvn24bis.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA | TVN24