W Hiszpanii było pod koniec grudnia 5 mln 273 tys. 600 osób bezrobotnych, a stopa bezrobocia wyniosła 22,85 proc. - podał w piątek krajowy urząd statystyczny INE. To najwyższe bezrobocie od pierwszego kwartału 1995 roku.
W trzecim kwartale minionego roku bezrobotnych było ponad 4,9 mln, czyli 21,5 procenta.
Bezrobocie dotyka szczególnie osób w wieku poniżej 25 lat. Więcej niż co drugi młody obywatel Hiszpanii w tym wieku - 51,4 proc. - jest bez pracy. Jeszcze pod koniec września było to 45,8 proc.
Rośnie również liczba gospodarstw domowych, w których wszyscy członkowie rodziny są bezrobotni. W ostatnim kwartale minionego roku było ich 1 mln 575 tys.
"Astronomiczna" liczba
Premier rządu w Madrycie Mariano Rajoy uczynił wzrost zatrudnienia jednym z priorytetów swego urzędowania. Chociaż Unia Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy chwalą jego gabinet za działania na rzecz dyscypliny budżetowej, to niepokoją się galopującym bezrobociem. Naciskają też na Hiszpanię, by jak najszybciej przeprowadziła reformy na swoim rynku pracy, który uważają za zbyt mało elastyczny.
Rajoy określił liczbę bezrobotnych w kraju mianem astronomicznej. Wezwał przedsiębiorców i związki zawodowe do podjęcia wysiłku dla ratowania kraju. Obiecał też cięcia wydatków w administracji państwowej.
Hiszpania ma najwyższe bezrobocie spośród 17 krajów strefy euro.
Źródło: PAP