Agencja ratingowa Moody's najprawdopodobniej utrzyma dotychczasową, najwyższą ocenę USA (AAA) nawet, jeśli przed drugim sierpnia nie rozstrzygnie się spór o pułap zadłużenia. Potwierdzeniu noty będzie zapewne towarzyszyła negatywna perspektywa ratingowa.
- Niekorzystna perspektywa oznacza, że rating USA może zostać obniżony w perspektywie średnioterminowej - wyjaśnia analityk agencji Steven Hess. - Czy tak się stanie, zależy od kondycji amerykańskiej gospodarki w 2012 roku i widoków na redukcję zadłużenia USA - dodał.
Cenne AAA
Moody's przewiduje, że nawet jeśli partie w Kongresie USA nie dojdą do porozumienia w sprawie limitu zadłużenia i redukcji deficytu przed drugim sierpnia, rząd będzie wykupywał własne obligacje. - Uważamy, że Departament Skarbu w tej sytuacji przyznałby priorytet płatnościom związanym z obsługą zadłużenia, w ten sposób odsuwając w czasie swoją niewypłacalność - napisała agencja w raporcie.
Gdyby agencja zdecydowała się jednak obniżyć rating USA, byłoby to bolesnym ciosem dla finansów państwa. Spadek oceny oznaczałby bowiem sugestię dla właścicieli długów Waszyngtonu, że nie należy ufać bezgranicznie w ich spłatę. Podniosłoby to koszt zaciągania dalszych pożyczek przez USA.
Problemy z długiem
Moody's zagroził obniżeniem ratingu wobec przedłużającego się kryzysu związanego z zadłużeniem się Waszyngtonu na największą ustawowo dopuszczalną kwotę.
Miesiąc temu USA osiągnęły limit zadłużenia w wysokości 14,3 biliona dolarów. Jak twierdzi administracja, trzeba go podnieść najpóźniej do drugiego sierpnia, bo tego dnia bieżące dochody z podatków nie starczą na spłacanie należności państwa. Może zabraknąć pieniędzy na płace dla służb mundurowych czy emerytów.
W nocy z piątku na sobotę Izba Reprezentantów uchwaliła plan Republikanina Johna Boehnera w sprawie zadłużenia, jednak ustawa została zablokowana przez Senat, w którym Demokraci mają większość.
Źródło: PAP