Mimo stopniowej poprawy koniunktury, banki nie planują na razie złagodzenia polityki kredytowej względem przedsiębiorstw. Jak donosi "Gazeta Prawna", najtrudniej uzyskać kredyt firmom deweloperskim, transportowym, motoryzacyjnym oraz producentom sprzętu AGD i RTV.
Banki ograniczają udzielanie kredytów dla firm, bo obawiają się bankructw oraz spadku popytu na wyroby polskich firm. – Sygnały z rynku nie są jednoznaczne, dlatego nie spodziewamy się w najbliższym czasie przełomu – wyjaśnia Mateusz Żelechowski z MultiBanku.
Wartość kredytów dla firm udzielonych przez banki pierwszy raz od kilku lat spadła w II kwartale br., licząc kwartał do kwartału (z 233 do 225 mld zł). Jednak w skali roku wzrosła o 15 proc.
Warunki kredytowania - indywidualne
Nie wszystkie banki ograniczają udzielanie przedsiębiorstwom kredytów. Bank Millennium udzielił ich o ponad 15 proc. więcej niż rok temu, a BGŻ - o ok. 10 proc. więcej.
Zdecydowanie łatwiej jest uzyskać kredyty obrotowe niż inwestycyjne. Jak tłumaczą bankowcy, nie ma jednolitych warunków, na jakich udzielane są kredyty dla firm. – Wysokość marży, opłat i prowizji jest ustalana indywidualnie w zależności od sytuacji finansowej klienta, zakresu jego współpracy z bankiem, typu kredytu i jego wysokości – tłumaczy w rozmowie z dziennikiem Magdalena Paciorek z BGŻ. Z taką sytuacją można się spotkać w większości instytucji finansowych.
Jest drożej
Przedsiębiorcy narzekają jednak, że kredyty są coraz droższe. – Standardowa prowizja przygotowawcza za udzielenie kredytu wynosi minimum 2 proc. kwoty kredytu. Natomiast marże wynoszą co najmniej 4,5 proc. – informuje w rozmowie z gazetą Magdalena Załubska-Król z Pekao SA.
Źródło: Gazeta Prawna
Źródło zdjęcia głównego: SXC