Ministerstwo Ochrony Środowiska jeszcze raz opracuje projekt ustawy, która ma doprowadzić do ograniczenia stosowania foliowych toreb ze względu na ich szkodliwy wpływ na środowisko. Chodzi o to, żeby kosztów nie ponosili ludzie robiący zakupy w sklepach. A wcześniejszy projekt skutkowałby tym, że za jedno opakowanie foliowe płacilibyśmy nawet 40 groszy.
Rząd nie przyjął projektu, który skutkowałby tak dużym wzrostem kosztów zakupów. Ministerstwo chciało, żeby sklepy nie mogły już rozdawać za darmo torebek foliowych i pobierały od swoich klientów opłatę recyklingową, nawet 40 groszy. Takie zmiany spowodowałaby nowelizacja ustawy o opakowaniach i odpadach opakowaniowych.
- Chcemy walczyć z zalewem śmieci i nadmiernej ilości opakowań foliowych, ale chcemy też uniknąć takich działań na rzecz środowiska, które obciążają zwykłych obywateli - powiedział we wtorek premier po posiedzeniu rządu.
Ekologiczne zakupy
Ministerstwo Środowiska przygotowało propozycję, która ograniczała stosowanie foliowych toreb ze względu na ich szkodliwy wpływ na środowisko - torebki takie bardzo długo się rozkładają. Poprzez wprowadzenie stosunkowo dużej opłaty chciało znacząco ograniczyć korzystanie z takich torebek.
Zgodnie z propozycją resortu środowiska, stosując opłatę recyklingową przy torebkach foliowych, sklep w dalszym ciągu mógłby dawać klientom bezpłatne torby - ale tylko takie, które ulegają biodegradacji lub są wykonane z papieru. Sęk w tym, że w większości sklepów są one odpłatne.
Projekt przewidywał również, że jednostki zajmujące się odzyskiem opakowań miałyby obowiązek przeznaczania na publiczne kampanie edukacyjne co najmniej 5 proc. przychodów pochodzących z zapewnienia odzysku oraz recyklingu odpadów. Kary za niewywiązywanie się z obowiązków ustawowych miałyby sięgać do 500 tys. zł.
- Ta ustawa została dzisiaj zdjęta, z propozycją zmian i przedstawienia nowych założeń. Bezpośrednim jej skutkiem byłyby najprawdopodobniej wzrost cen produktów kupowanych w sklepach przez Polaków. (...) A także wzrost biurokracji zarówno na poziomie urzędu marszałkowskiego, jak i na centralnym - powiedział premier podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.
- Ustaliliśmy z ministrem środowiska, zdejmując ten projekt, że będzie zobowiązany w ciągu możliwie szybkiego czasu do przedstawienia nowych założeń do tej ustawy, tak, aby zlikwidować kontrowersje z tego projektu - dodał premier.
ktu//kwj ram
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu