- To nie niskie stopy procentowe, które ułatwiły najbiedniejszym Amerykanom uzyskać kredyt hipoteczny wywołały kryzys - mówił w środę Alan Greenspan, były szef Rezerwy Federalnej w amerykańskim Kongresie. - Spowodowało go, stworzenie przez Wall Street z tych pożyczek papierów wartościowych. Fed nie miał na to wpływu - dodał.
Alan Greenspan zeznawał w środę przed komisją ds. zbadania przyczyn kryzysu finansowego powołaną przez Kongres. Były szef FED bronił swoich decyzji dotyczących polityki monetarnej. Wiele osób krytykuje jego decyzję wprowadzającą niskie stopy procentowe i zbyt wolne tempo przyjmowania przepisów chroniących kredytobiorców.
- Federalna Rezerwa, często wspólnie z innymi federalnymi agencjami bankowymi, była dość aktywna w zapewnianiu ochrony dla konsumentów zaciągających kredyty hipoteczne - mówił Greenspan.
"To nie kredyt, tylko papiery na nim oparte"
Były szef Fed bronił swojej instytucji i wykazywał, że nie miała ona wpływu na rozwój wydarzeń. - Wiele z instrumentów finansowych, które zostały stworzone w oparciu o kredyty hipoteczne, nie podlegało nadzorowi Fed. Przez wszystkie lata mojego urzędowania starałem się to zmienić - mówi Greenspan. Dodał, że nikt nie spodziewał się tak tragicznego rozwoju wydarzeń. - Kryzysy mają to do siebie, że są nieprzewidywalne i nieuniknione. Analitycy wiedzieli, że na rynku nieruchomości rośnie bańka spekulacyjna, ale przekucie jej w odpowiednim momencie bez poważnych skutków dla gospodarki było niezmiernie trudne - mówił.
Oświadczenie Greenspana rozpoczęło trzydniową sesję jego przesłuchań przed powołaną w maju komisją. Mają przed nią stanąć także szefowie Citigroup czy Fannie Mae. Końcowy raport ma zostać przedstawiony w Kongresie w grudniu.
Źródło: bloomberg.com