W poniedziałek trafi do Sejmu poselski projekt zmieniający vacatio legis ustawy, która ma ukrócić wyprowadzanie przez firmy zysków za granicę, tak by mogła ona wejść w życie od 1 stycznia 2015 r. - zapowiedział w piątek wieczorem minister finansów Mateusz Szczurek.
To reakcja na tekst piątkowej "Rzeczpospolitej". Podała ona, że przez opóźnienie publikacji ustawy nakładającej 19-proc. podatek na dochody spółek zagranicznych kontrolowanych przez polskie firmy, państwo straci co najmniej 3,3 mld zł.
Ustawa, którą rząd chciał od przyszłego roku ukrócić wyprowadzanie przez firmy zysków za granicę, została podpisana 17 września. Rządowe Centrum Legislacji opublikowało ją dopiero w piątek. To, zdaniem "Rz" oznacza, że nowe przepisy wejdą w życie z rocznym opóźnieniem.
Jak było?
Jak pisaliśmy, dwa tygodnie temu prezydent podpisał nowelizację mającą ukrócić wyprowadzanie przez działające w Polsce firmy zysków do rajów podatkowych. Przepisy przewidują m.in., że dochody zagranicznych spółek-córek (tzw. CFC - ang. Controlled Foreign Corporation) będą obłożone 19-procentowym podatkiem.
Problem w tym, że nowe reguły nie mogą wejść w życie - jak zakładano - od 1 stycznia przyszłego roku. Wszystko przez zbyt późne opublikowanie aktu przez Rządowe Centrum Legislacji w Dzienniku Ustaw.
- Nie jest fortunne, że to opóźnienie może spowodować późniejsze wejście w życie czy objęcie przepisami mniejszej liczby podatników w 2015 r. - przyznał.
Pilna zmiana
Aby jednak przepisy weszły w życie z nowym rokiem, szef resortu zdecydował się ponownie uchwalić ustawę. - W poniedziałek projekt ustawy o zagranicznych spółkach kontrolowanych w postaci poselskiej inicjatywy trafi do laski marszałkowskiej.
Posłowie zmienią termin vacatio legis tak, by ustawa mogła wejść w życie z dniem 1 stycznia 2015 r. - mówił zaczajając, że ta "data będzie wyraźnie podana". - Ufam że do, że do 30 listopada ustawa zostanie przyjęta przez Sejm i podpisana przez prezydenta i opublikowana w Dzienniku Ustaw - oświadczył Szczurek.
Obecny na konferencji szef RCL Maciej Berek powiedział, że sytuacja z opublikowaniem noweli to błąd systemu. Jak mówił, po przebadaniu sprawy nie widzi, by jakikolwiek z jego pracowników zawinił w tej sprawie i bierze odpowiedzialność na siebie.
Autor: rf / Źródło: TVN24 Biznes i Świat, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP