Kupujesz już świąteczne prezenty? Paweł Blajer wyjaśnia, na co zwrócić uwagę, by robić to z głową. I aby nie dać się oszukać.
- Kupowanie przez internet to z punktu widzenia kogoś, kto chce podarować prezent i nie jest do końca pewny, czy będzie odpowiadał danej osobie, to bardzo dobra opcja - uważa Paweł Blajer.
W ciągu 10 dni, od kiedy prezent zostanie nam dostarczony, możemy odstąpić od umowy.
- Na kartce piszemy, że odstępujemy od umowy, pakujemy prezent i odsyłamy do sklepu. I firma musi nam oddać pieniądze. Nie trzeba podawać przyczyny odstąpienia od umowy - zaznacza Paweł Blajer. Co ważne, zasada odstąpienia nie dotyczy płyt, jedzenia i rzeczy sprofilowanych na indywidualne zamówienie. A za dostarczoną paczkę płacić kartą, przelewem czy gotówką? - Najlepiej płacić kartą. Wówczas mamy dodatkowy dokument dokonania transakcji - zaznacza Paweł Blajer.
W sklepie
"Po odejściu od kasy reklamacji nie uwzględnia się" - to prawidłowa informacja, którą często widzimy w tradycyjnych sklepach. Ale są odstępstwa od tej reguły. Jeśli przedmiot ma wadę, o której nie zostaliśmy poinformowani, możemy go zwrócić. Oddać do sklepu możemy też rzecz, która została wyłączona z tej zasady przez samego właściciela i np. jest przy kasie informacja, że "zabawki można zwrócić w ciągu 14 dni".
A co, jeśli kupujemy zabawkę a ta ma wadę, o której zostaliśmy poinformowani? W takiej sytuacji możemy kupić przedmiot, ale wówczas prawo do zwrotu nie obowiązuje.
Autor: mn / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24