Sylwestrowa noc tuż-tuż. Pamiętaj o swoich prawach

Noc sylwestrowa zbliża się wielkimi krokami. Przygotowania idą pełną parą. Dlatego warto sprawdzić, jakie mamy prawa, aby nic nie popsuło nam zabawy. Kupno biletu na bal oznacza zawarcie umowy. Jeżeli liczba ciepłych dań czy muzyka jest inna niż na plakacie albo w ulotce reklamowej, to powinniśmy interweniować i dochodzić swoich praw. - Jeżeli organizator nie zapewnił wszystkich atrakcji, powinniśmy złożyć reklamację, domagając się obniżenia ceny za bilet - przekonuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. - Warto pamiętać, że jeśli do zmiany istotnych warunków umowy - miejsca, ceny, programu itp. - doszło z winy organizatora, to powinniśmy mieć możliwość rezygnacji bez ponoszenia kosztów - dodają eksperci z UOKiK.

Osoby, które będą bawić się na balach, powinny pamiętać, że jeżeli w szatni zaginą im płaszcze, to nie powinny przejmować się tabliczką z napisem: "za zaginięcie lub zniszczenie garderoby szatnia nie ponosi odpowiedzialności". - Taka praktyka jest niezgodna z prawem. Przedsiębiorca odpowiada za rzeczy pozostawione w szatni, nie tylko wtedy, gdy jest płatna - informuje UOKiK. Jeżeli zaplanowaliśmy sylwestra na stoku narciarskim, a doszło np. do awarii wyciągu, należy nam się zwrot pieniędzy. - Podobnie jak za niewykorzystany karnet z powodu m.in. pogorszenia warunków atmosferycznych - tłumaczy w komunikacie UOKiK.

W czasie przygotowań do zabawy powinniśmy pamiętać o naszych prawach. Jeżeli fryzura czy makijaż nie spełnia naszych oczekiwań, powinniśmy to jak najszybciej zgłosić i wyznaczyć termin poprawki. - Mamy też prawo obniżenia ceny lub przyznanie rabatu. Jeżeli np. trwała spaliła włosy, a zamiast blondu wyszedł inny kolor czy zabieg kosmetyczny wywołał chorobę, to możemy domagać się odszkodowania - tłumaczy UOKiK.

Autor: msz/klim/ / Źródło: tvn24.pl