Chiński superkomputer Tianhe-2 (Droga Mleczna-2) już po raz czwarty znalazł się na pierwszym miejscu na publikowanej co pół roku liście Top 500 - rankingu komputerów o największej mocy obliczeniowej.
W przypadku Tianhe-2 jest to 33,86 petaflopów (petaflop - 10 do potęgi 15 operacji zmiennoprzecinkowych na sekundę). Znajdujący się w Kantonie chiński superkomputer został zbudowany przez Narodowy Uniwersytet Technologii Obronnych. Najszybszy europejski superkomputer znajduje się w szwajcarskim Lugano. Nazywa się Piz Daint, został wyprodukowany przez amerykańską firmę Cray, a jego moc obliczeniowa to 6,27 petaflopów. W sumie najwięcej superkomputerów jest w Stanach Zjednoczonych - 231; Europa ma ich obecnie 130, a Azja 120.
Superkomputery na raka
Wyścig w dziedzinie budowy superkomputerów rozpoczął się w latach 60. XX wieku. Na początku prym wiodły firmy amerykańskie. Symbolem niedoścignionego wzorca były kolejne wersje komputera "Cray". Tylko raz, w 1984 roku, w wyścigu tym zwyciężyli Rosjanie, konstruując supermaszynę o symbolu "M13". W latach 90. do wyścigu włączyli się Japończycy. Takie firmy jak Hitachi, Fujitsu i NEC przez kilka lat były liderami w tej dziedzinie. W pierwszych latach XXI wieku Amerykanie ponownie odzyskali prymat za sprawą superkomputerów budowanych przez IBM. W 2010 po raz pierwszy chiński komputer "Tianhe 1A" został ogłoszony najszybszą maszyną świata. Superkomputery znajdują zastosowanie w najróżniejszych dziedzinach, m.in. w obronności, finansach, modelowaniu huraganów i tsunami, w badaniach nad rakiem, projektowaniu samochodów, w astronomii i w ogóle wszędzie tam, gdzie potrzebna jest ogromna moc obliczeniowa. Ranking Top 500 jest publikowany dwa razy do roku, na zmianę w USA i w Niemczech. Pełny najnowszy ranking ma zostać opublikowany we wtorek na stronie Top500.org., a jego analiza będzie tego dnia zaprezentowana na International Supercomputer Conference w Nowym Orleanie
Źródło: PAP