Produkty strukturyzowane, czyli gwarantujące brak straty kapitału, podbijają polski rynek finansowy - pisze "Gazeta Prawna". Od początku roku nie ma tygodnia, żeby któryś bank, TFI, ubezpieczyciel czy pośrednik finansowy nie ogłosili subskrypcji lub wprowadzenia do ciągłej sprzedaży takiego produktu.
Oferty strukturyzowane z jednej strony gwarantuje ochronę całości, a przynajmniej większości kapitału, a z drugiej daje potencjalnie nieograniczone możliwości partycypacji w zyskach zarówno ze wzrostów, jak i spadków cen akcji specjalnie dobranych spółek.
Na przykład w placówkach Noble Banku lub u sprzedawców Open Finance w produkcie "Dolar kontra reszta świata" zysk klienta ustalany jest na podstawie umocnienia się koszyka czterech walut rynków wschodzących względem dolara. Inwestor korzysta więc zarówno z umacniania się tych walut, jak i osłabienia dolara.
- Taka oferta jest szczególnie interesująca, zwłaszcza w sytuacji dużej zmienności na europejskich rynkach kapitałowych - mówi Wojciech Trybuszkiewicz, dyrektor departamentu bancassurance w Grupie Generali.
Strach przed ryzykiem doszedł do głosu
Według szacunków uczestników rynku w ubiegłym roku ulokowaliśmy w tego typu produktach około 10 mld zł. - W tym roku ta wartość może wzrosnąć nawet o połowę - mówi Maciej Kossowski, prezes WealthSolutions.
Dodaje, że będzie to efekt zwiększającej się awersji do ryzyka po ostatnich zawirowaniach na rynkach finansowych i poszukiwania przez inwestorów bezpieczniejszych form lokowania oszczędności.
Także oferujący jednostki funduszy, którzy wcześniej mówili "zielonym" inwestorom głównie o zyskach, zaczęli nagle kłaść nacisk na ryzyko.
- W dużej mierze wzrost będzie również spowodowany wejściem na rynek detaliczny produktów strukturyzowanych dwóch największych banków w Polsce - Pekao i PKO BP - mówi Maciej Kossowski.
- Konkurencja na tym rynku rośnie, co objawia się wprowadzeniem bardzo zaawansowanych produktów, m.in. takich, jak dodawanie do lokat strukturyzowanych wysokich gwarantowanych odsetek - dodaje mówi Przemysław Guberow, dyrektor ds. produktów inwestycyjnych w Grupie Noble Bank.
Źródło: "Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24