Znika niepewność, pojawiają się wzrosty: akcje Tauronu zdrożały dziś po tym, jak ministerstwo skarbu potwierdziło sprzedaż prawie 12 procent akcji tej spółki po 6,15 zł - czyli cenie o 3,8 proc. niższej niż rynkowa.
Cała transakcja dokonana przez Skarb Państwa była warta 1,3 miliarda złotych. Ministerstwo Skarbu Państwa informuje, że 70 proc. popytu zgłosili inwestorzy z Polski, a pozostałe 30 procent - z zagranicy.
MSP podało też, że w transakcji uczestniczyli inwestorzy finansowi między innymi z Bliskiego Wschodu, Wielkiej Brytanii, Europy Środkowo-Wschodniej, Portugalii, Hiszpanii, Niemiec, Francji, Belgii i Stanów Zjednoczonych, a budowa księgi zakończyła się znaczną nadsubskrypcją.
"Transakcja realizowana była w formule budowania przyspieszonej księgi popytu i wzięli w niej udział inwestorzy finansowi z szesnastu krajów, z trzech kontynentów" - poinformowało MSP na stronie internetowej.
Skarb Państwa twierdzi, że "dokończył prywatyzację Tauronu", choć nadal posiada 30 procent akcji spółki. MSP nie planuje dalszej sprzedaży akcji Tauronu - podał resort.
Sprzedaż 12 procent akcji Tauronu zwiększy udział tej spółki we wskaźniku WIG20 do prawie 4,2 proc.
Notowana od ubiegłego roku na warszawskiej giełdzie grupa Tauron jest drugim co do wielkości producentem prądu w Polsce; obejmuje swoim działaniem 17 proc. powierzchni kraju. Zatrudnia ok. 28 tys. osób i należy do największych polskich firm.
Źródło: TVN CNBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24