Lista potencjalnych inwestorów zainteresowanych kupnem akcji Grupy Lotos powinna być znana na przełomie 2011 i 2012 roku - powiedział w Gdańsku minister skarbu Aleksander Grad.
Szef resortu skarbu zaznaczył na konferencji prasowej, że prywatyzacja Lotosu będzie odbywać się na warunkach wypracowanych wewnątrz grupy. - Chcemy, szukając nowego inwestora, wprowadzić Grupę Lotos do jeszcze większej ligi europejskiej i światowej po to, aby z większym dostępem do złóż, technologii, (...) i rynków, firma się rozwijała - zaznaczył. Dodał, że nie ma sensu prywatyzować Lotosu, jeżeli nie zostaną spełnione przez potencjalnych inwestorów te warunki.
Ministrom się nie spieszy
Minister skarbu ocenił, że pod koniec tego roku, na przełomie 2011 i 2012 r., będzie znana lista potencjalnych inwestorów, zainteresowanych kupnem akcji Lotosu. - Będziemy znali też warunki. I dopiero wtedy cała Rada Ministrów będzie decydowała, czy zmienić strategię dla tego sektora i ten projekt zatwierdzić, czy nie - powiedział minister.
Resort skarbu zaprosił pod koniec października ub.r. inwestorów do negocjacji w sprawie kupna akcji Grupy Lotos, stanowiących ok. 53 proc. kapitału zakładowego. Na początku marca trzy firmy poprosiły ministerstwo o przedłużenie terminu na składanie ofert wstępnych do 29 kwietnia. MSP ma poinformować do 13 maja o swojej decyzji w sprawie rozpatrzenia odpowiedzi złożonych przez inwestorów.
Wartość LOtosu wzrosła
Minister skarbu odwiedził w poniedziałek nowe instalacje rafinerii Grupy Lotos w Gdańsku, powstałe w ramach "Programu 10+". Obejmuje on modernizację gdańskiej rafinerii i ma wartość ok. 1,43 mld euro. W jego ramach uruchomiono już m.in. instalację hydroodsiarczania oleju napędowego, kompleks aminowo-siarkowy, wytwórnię wodoru oraz zakończono budowę destylacji atmosferyczno-próżniowej.
- Ta inwestycja podnosi wartość firmy, jej konkurencyjność, obniża koszty produkcji - podkreślił szef resortu skarbu. Dodał, że w jej realizacji zarząd i spółka miały pełne wsparcie ze strony akcjonariuszy.
- Nie pobieraliśmy w tym czasie dywidendy. Uważaliśmy, że (ta inwestycja - red.) jest priorytetowa w firmie i pieniądze powinny być zaangażowane w budowanie wartości grupy - powiedział Grad.
Wcześniej w poniedziałek nowe instalacje Lotosu zwiedzał premier DOnald Tusk. W czasie wizyty w zakładzie stwierdził m.in., że nie wyklucza, iż nabywcą Lotosu będzie firma z Rosji. Rosyjscy inwestorzy - a i premier Władimir Putin - kilkakrotnie sygnalizowali zainteresowanie gdańską firmą.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Lotos