Dziś wchodzi w życie nowelizacja ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych podwyższająca o dwa pkt proc. składkę rentową płaconą przez pracodawców. Pracownik nadal będzie płacił 1,5 proc. pensji brutto, natomiast pracodawca - 6,5 proc., zamiast dotychczasowych 4,5 proc. W sumie ma to dać budżetowi ok. siedmiu mld zł rocznie.
Według rządu rozwiązanie to, zapowiedziane w ubiegłorocznym expose premiera Donalda Tuska, powinno już w 2012 roku zapewnić poprawę sytuacji sektora finansów publicznych. Zmiana ma też pozwolić na ograniczenie deficytu funduszu rentowego o ok. siedem mld zł w skali roku oraz zwiększyć pokrycie wydatków tego funduszu wpływami ze składek z niespełna 60 do ok. 75 proc. w 2012 roku.
Pracodawcy mówią "nie"
Zwiększenie pozapłacowych kosztów pracy zmniejsza konkurencyjność polskich przedsiębiorstw i ich skłonność do zatrudniania, co może mieć negatywne skutki dla gospodarki i rynku pracy. Bez wątpienia należy też liczyć się ze wzrostem szarej strefy, którą w ostatnich latach udało się już nieco ograniczyć Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu PKPP Lewiatan
Według niego podwyższenie składki rentowej zwiększy koszty przedsiębiorstw o około siedem mld zł rocznie, o ile nie zostanie częściowo zrównoważone przez spowolnienie wzrostu wynagrodzeń.
Zastępca sekretarza generalnego Związku Powiatów Polskich Marek Wójcik ostrzegł z kolei, że zmiana może mieć także niekorzystny wpływ na samorządy. - Dla małego powiatu oznacza to dodatkowe kilkaset tysięcy złotych wydatków, bo przecież nie obniżymy naszym pracownikom wynagrodzeń. W powiatach będzie to kwota rzędu 200-300 mln zł co roku, a w dużych miastach może być to w sumie około jeden mld zł - powiedział.
Podwyżka po obniżce
Składka rentowa została obniżona za rządów PiS. Nowelizując w czerwcu 2007 roku ustawę o systemie ubezpieczeń społecznych, Sejm obniżył ją łącznie o siedem pkt proc. Od lipca 2007 roku składka została obniżona o trzy pkt proc. po stronie pracowników, a od 1 stycznia 2008 roku o kolejne cztery pkt proc. - po dwa pkt proc. po stronie pracowników i pracodawców. Przed obniżką składka rentowa wynosiła 13 proc. - po 6,5 proc. płacił pracownik i pracodawca.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu