Ministerstwo Gospodarki przewiduje wydatkowanie 91,3 mld zł na działania w ramach rządowego planu na rzecz stabilności i rozwoju. Resort mówi także o możliwości okresowego ograniczenia czasu pracy oraz proporcjonalnego obniżenia wynagrodzenia w zakładach ograniczających lub wstrzymujących działalność.
"Fundamenty polskiej gospodarki pozostają stabilne, jednak skala kryzysu na rynkach finansowych oraz jego konsekwencje dla partnerów gospodarczych Polski, skłaniają do podjęcia działań, które zniwelują lub przynajmniej ograniczą negatywne skutki światowego kryzysu finansowego, z jakim przyszło nam się zmierzyć" - czytamy w projekcie, do którego dotarła PAP.
"Gospodarka już zwalnia"
"Przejawy kryzysu w pierwszej kolejności były widoczne na rynku kapitałowym, następnie bankowym, a obecnie mamy do czynienia z sygnałami spowolnienia gospodarki realnej" - głosi wstęp do projektu.
Resort gospodarki zastrzega, że sytuacja Polski na tle innych krajów jest lepsza m.in. dzięki dodatniej relacji kredytów do depozytów oraz niższym niż w krajach rozwiniętych, zadłużeniu gospodarstw domowych.
Plan antykryzysowy Ministerstwa Gospodarki przewiduje m.in. zwiększenie dostępności kredytów dla przedsiębiorstw, poprzez wzrost limitów poręczeń i gwarancji, wsparcie instytucji finansowych, przyspieszenie inwestycji realizowanych ze środków UE, wyższe ulgi inwestycyjne dla nowych firm, wzmocnienie pozycji odbiorców energetyki, zwiększenie atrakcyjności SSE, promocję partnerstwa publiczno-prywatnego, zmiany ustaw poprawiających działanie biznesu, większe zachęty dla inwestorów zagranicznych oraz umożliwienie zaliczania do kosztów podatkowych wydatków firm na prace badawcze.
Krótsza praca, niższa płaca
MG przewiduje także możliwość okresowego ograniczenia czasu pracy oraz proporcjonalnego obniżenia wynagrodzenia w zakładach ograniczających lub wstrzymujących działalność.
Zgodnie z projektem, ograniczenie czasu pracy nie mogłoby przekraczać połowy pełnego wymiaru pracy. W przypadku "konieczności czasowego ograniczenia bądź wstrzymania działalności zakładu pracy lub jego części", pracodawca składałby wniosek o takie ograniczenie do powiatowego urzędu pracy. W opinii MG rozwiązanie takie może zapobiec zwolnieniom grupowym.
1 proc. podatku także dla firm?
W ramach projektowanych przez resort działań, płatnicy podatku od osób prawnych (CIT) mają także uzyskać prawo do przekazania 1 proc. podatku na przedsiębiorstwa społeczne, czyli organizacje prowadzące działalność gospodarczą non profit.
Resort proponuje, by taki podatnik miał prawo samodzielnie wskazać podmiot, któremu przekaże takie środki. Pieniądze bez wskazania odbiorcy wpływałyby do budżetu państwa i byłyby przekazywane na nowy Fundusz Przedsiębiorczości Społecznej. Fundusz miałby wspierać fundusze pożyczkowe i poręczeniowe w świadczeniu usług podmiotom ekonomii społecznej prowadzącym działalność gospodarczą. Resort zakłada, że w tym roku wypracuje rozwiązania dla tego pomysłu.
Płatnicy podatku PIT - osoby fizyczne - mogą od kilku lat przekazywać 1 proc. podatku od swoich dochodów na organizacje pożytku publicznego.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu