Rumunia musi być gotowa do przejęcia rafinerii Łukoilu, jeśli rosyjski koncern zdecyduje się na jej zamknięcie w wyniku dochodzenia w sprawie oszustw podatkowych - powiedział w czwartek rumuński prezydent Traian Basescu.
Prezydent nazwał oświadczenie wiceprezydenta Łukoilu Władimira Niekrasowa, że firma może być zmuszona do zamknięcia rafinerii w Ploeszti "niedopuszczalnym zagrożeniem".
- Możecie swobodnie opuścić Rumunię, jeśli nie przestrzegacie prawa - podkreślił Basescu w wystąpieniu telewizyjnym. - Jeśli jutro Łukoil nie zdecyduje o wznowieniu produkcji, zachęcę rząd do przygotowania się do przejęcie rafinerii - dodał.
Z kolei rumuński premier Victor Ponta, komentując słowa prezydenta podkreślił, że wypowiedź ta była "zła i kłopotliwa". Zapewnił, że jego rząd "podejmie wszystkie niezbędne środki" w celu zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju.
Kłopoty i nieporozumienia
W ubiegły czwartek rumuńscy prokuratorzy, policja i celnicy przeszukali budynki i biura należące do rafinerii Petrotel w Ploeszti. Rewizje przeprowadzono też w innych firmach kontrolowanych przez rosyjski koncern - Lukoil Energy & Gas Romania SRL, Lukoil Lubricants East Europe SRL, Agentia Lukom-A-Romania SRL oraz TP Log Services SRL. Według rumuńskiej prokuratury przeszukania mają związek z podejrzeniami wobec Łukoilu o uchylanie się od płacenia podatków i pranie brudnych pieniędzy. Straty wycenia się na 1,03 mld lei (230 mln euro, w tym 112 mln euro wyłudzeń podatkowych oraz wypranie 118 mln euro). Rosyjski koncern naftowy złożył do rumuńskiego sądu skargę na zajęcie surowców i produktów jego rafinerii, co zmusiło ją do wstrzymania produkcji. We wtorek Łukoil poinformował, że władze Rumunii zawiesiły zamrożenie jego aktywów i działalności na terenie tego państwa. Według Łukoilu należąca od niego rafineria ropy Petrotel przygotowuje się do wznowienia pracy po orzeczeniu sądu, iż wprowadzone w ubiegłym tygodniu zamrożenie kont bankowych, innych aktywów majątkowych i działalności produkcyjnej może zostać zawieszone.
Zamrożone konta Łukoilu
Premier Rumunii Viktor Ponta skrytykował w poniedziałek zamrożenie wskazując, iż może ono odstraszyć inwestorów i grozi wstrzymaniem wypłat dla 3,5 tys. pracowników Łukoilu. Swe zaniepokojenie z tego powodu zadeklarował również ambasador Rosji w Rumunii Oleg Małginow.
Łukoil ma w Rumunii około 300 stacji benzynowych i kontroluje 20 proc. lokalnego rynku produktów naftowych. W 1998 r. kupił rumuńską rafinerię Petrotel, która może przerabiać ok. 2,4 mln ton ropy naftowej rocznie.
Autor: mn//km/kwoj / Źródło: Bloomberg
Źródło zdjęcia głównego: TVN24