Ikona brytyjskiego przemysłu motoryzacyjnego, Jaguar Land Rover, odjedzie z Wysp. Aktualny właściciel firmy, indyjski koncern Tata Group zamierza zamknąć jedną z fabryk w środkowej Anglii. Koncern ma jednak utworzyć osiemset miejsc pracy w innych zakładach.
Fabryka w Castle Bromwich gdzie wytwarzane są Jaguary, lub w pobliskim Solihull, gdzie powstają Land Rovery - jedna z nich ma zostać zamknięta w następnej dekadzie.
Jaguar Land Rover został kupiony przez Tatę w ubiegłym roku za sumę 2,3 miliarda dolarów. Plany zwiększenia konkurencyjności tych marek na globalnym rynku zostały zweryfikowane przez ogólną zapaść branży motoryzacyjnej, która dotknęła szczególnie pojazdy "z wyższej półki".
Decyzja, którą z nich dotknie ten los i o terminie zamknięcia zakładu ma zostać podjęta w ciągu następnych 12-18 miesięcy, i być uzależniony od tempa wzrostu popytu na samochody.
Jaguar Land Rover zapowiada jednocześnie utworzenie do 800 miejsc pracy w Halewood na północy Anglii, gdzie miałby być produkowany nowy model Range Rovera.
Źródło: AFP
Źródło zdjęcia głównego: Land Rover