Energetyczne kontrakty o wartości ponad 5,3 mld euro podpisali podczas wizyty Władimira Putina w Sofii przedstawiciele Bułgarii i Rosji. Wśród podpisanych porozumień jest to najważniejsze - projekt gazociągu po dnie Morza Czarnego - South Stream.
Negocjacja szczegółów South Stream trwała do ostatnich chwil przed podpisaniem, ale Rosja przekonała w końcu Bułgarię, że kontrakt będzie się jej opłacał. Koszt budowy bułgarskiego odcinka gazociągu wyniesie ok. 1,4 mld euro, a po zakończeniu inwestycji Bułgaria będzie otrzymywać rocznie ok. 300 mln dolarów tytułem opłat tranzytowych. Surowiec popłynie przez Bułgarię do Europy Środkowej oraz na Bałkany, a stamtąd do Włoch.
Władimir Putin nie ukrywał zadowolenia z finalizacji rozmów: - Rozszerzenie sieci gazociągów zwiększy stabilność dostaw i bezpieczeństwo europejskich użytkowników rosyjskiego gazu - podkreślił dodając, że "w krajach europejskich toczy się ostra walka o to, by infrastruktura gazowa przebiegała przez ich terytorium. Gwarantuje to nie tylko wzrost ich znaczenia w Europie, lecz przynosi wpływy z tytułu opłat za tranzyt".
Rosyjska energia atomowa
W Sofii podpisano również umowę o projektowaniu, budowie i dostarczeniu wyposażenia dla drugiej bułgarskiej elektrowni atomowej w Belene. Wartość tego kontraktu wynosi 3,9 mld euro. Putin poinformował, że środki te są wydzielone w budżecie Rosyjskiej Federacji: - W razie potrzeby możemy udostępnić je Bułgarii - podkreślił.
Czwarte ważne porozumienie zawarły ministerstwa transportu w sprawie ustanowienia połączenia promowego między Warną i rosyjskim portem Kawkaz w Cieśninie Kerczeńskiej. Bułgaria i Rosja podpisały również porozumienie o imporcie przez Rosję zużytego paliwa jądrowego.
Źródło: PAP, tvn24.pl