Jacek Rostowski odebrał w Londynie nagrodę dla najlepszego ministra finansów w Europie. W swoim przemówieniu podziękował swoim kolegom w rządzie za zrozumienie potrzeby zmniejszenia wydatków państwa w czasie kryzysu.
Nagrodę dla najlepszego ministra finansów za 2009 r. przyznał Rostowskiemu miesięcznik bankowo-finansowy "The Banker", który należy do grupy publikacji biznesowych "Financial Times".
To trzecie wyróżnienie przyznane polskiemu ministrowi finansów za jego politykę w czasie kryzysu. W październiku 2009 r. został nagrodzony przez przez serwis finansowy "Emerging Markets", a w grudniu przez magazyn "The Warsaw Voice".
Wypowiadając się w londyńskiej siedzibie redakcji "FT" Rostowski powiedział, że dzięki zrozumieniu rządu polska gospodarka stała się przykładem dla innych krajów. - Obcięcie wydatków, gdy rządy innych państw zwiększały je, a następnie podjęcie działań prowadzących do zwiększenia przychodów podatkowych (o 2,2 pkt proc. PKB w długim okresie), to kierunek, w którym teraz podążają inne państwa - zaznaczył Rostowski.
- Ci sami ekonomiści, którzy przed rokiem doradzali zwiększenie wydatków państwa dla pobudzenia gospodarki, obecnie radzą ich obcięcie. Nie posłuchałem ich przed rokiem w przekonaniu, że długofalowy interes gospodarki polskiej wymaga innych działań - dodał.
"Twarde, lecz słuszne decyzje"
Redaktor miesięcznika "Banker" Brian Caplen przypomniał, że jeszcze rok temu obraz polskiej gospodarki odmalowywany był w czarnych barwach: prognoza spadku PKB sięgała 3 proc., mówiono o wycofywaniu kapitału z Polski przez zagraniczne banki i o protekcjonizmie, który zaszkodzi polskiemu eksportowi. - Mimo tych hiobowych wieści minister Rostowski zachował spokój i w trudnych okolicznościach podjął twarde, lecz słuszne decyzje - wskazał Caplen.
Pochwalił też Rostowskiego za jaśniejsze wytyczenie terminarza dochodzenia Polski do strefy euro, utrzymania zaufania inwestorów i elastyczną linię kredytową z MFW, która dla polskiej gospodarki pełni funkcję polisy ubezpieczeniowej w okresie rynkowych perturbacji.
Plan wejdzie w życie
Jacek Rostowski odwiedził też polską ambasadę w Londynie. W swoim przemówieniu mówił o rządowym Planie Rozwoju i Konsolidacji 2010-2011. Zapewnił, że resort finansów ma już założenia do czterech ustaw pierwszego pakietu, które będą stopniowo formalizowane i konkretyzowane.
- Kolejne programy reform naprawiających finanse publiczne rząd będzie wprowadzał stopniowo, ale stanowczo - zapewnił. Do końca marca resort finansów przedstawi szczegółowe założenia wprowadzające tzw. regułę wydatkową do konsultacji międzyresortowych. Na następnym etapie minister Rostowski ponownie zwróci się do prezydenta Lecha Kaczyńskiego o "promesę niewetowania" pakietu po przegłosowaniu go w Sejmie.
Prezydencka promesa
Rostowski, który ostatnio przedstawił prezydentowi założenia pierwszego pakietu działań rządu, wynikające z Planu Rozwoju i Konsolidacji Finansów 2010-2011, spodziewa się, że w ciągu jednego do dwóch tygodni prezydent udzieli mu wstępnej aprobaty.
- Traktujemy prezydenta jako efektywnego współtwórcę ustaw w Polsce i dlatego uważam, że mamy prawo już teraz spodziewać się, że zajmie on stanowisko czy przyjmie ustawy, czy też będzie próbował je wetować - wyjaśnił Rostowski.
- Jak dotąd na przedstawione prezydentowi założenia do czterech ustaw usłyszeliśmy od niego połowiczne TAK - dodał.
Źródło: PAP