Rosyjska spółka Acron kupi wyłącznie zaoferowane jej akcje Zakładów Azotowych Tarnów. Ogłoszone przez nią wezwanie do akcjonariuszy w sprawie sprzedaży akcji nie powiodło się. Analitycy obawiają się, że Rosjanie mogą próbować przejąć połączone zakłady Tarnów-Puławy.
- Wzywający (Acron - red.) wyjaśnia, że do dnia 16 lipca 2012 r. włącznie nie otrzymał w sprawie planowanej koncentracji żadnej decyzji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, jak również nie upłynął do tego dnia ustawowy termin na wydanie decyzji. Nie złożono również zapisów na sprzedaż akcji w liczbie odpowiadającej minimalnemu progowi wskazanemu w treści wezwania - napisano w komunikacie. Dokładne wyniki wezwania zostaną opublikowane w czwartek, po rozliczeniu transakcji. Kupią wszystko Grupa Acron poinformowała we wtorkowym komunikacie, że kupi wszystkie akcje Azotów Tarnów, na które złożono zapisy. - Przede wszystkim dziękujemy inwestorom, którzy zdecydowali się wziąć udział w naszym wezwaniu. Uważamy, że nasza oferta była bardzo korzystna i zapewniała dużą premię do wyceny rynkowej - powiedział cytowany w komunikacie wiceprezes Grupy Acron Władimir Kantor. Kantor powiedział, że wraz z rozliczeniem transakcji, firma zostanie mniejszościowym akcjonariuszem Azotów Tarnów. Wyjaśnił, że popiera kierunki rozwoju całej Grupy, a współpraca Acronu i Tarnowa może przynieść wiele korzyści biznesowych.
- W szczególności deklarujemy chęć współpracy operacyjnej w zakresie dostaw surowców oraz dostęp do naszej rozwiniętej infrastruktury logistycznej. Będziemy również wspierać działania Skarbu Państwa i innych akcjonariuszy zmierzające do zwiększenia wartości Grupy Azoty Tarnów - podkreślił wiceprezes.
Tarnów dziękuje akcjonariuszom Hanna Węglewska, rzecznik prasowy Grupy Kapitałowej Azotów Tarnów, we wtorkowym komunikacie podziękowała akcjonariuszom, że nie zdecydowali się na sprzedaż akcji mimo oferowanej za nie wysokiej ceny, czyli 45 złotych za akcję. We wtorek za akcje spółki Tarnów na GPW płacono po 43,1 zł. "Wyniki wezwania są dla spółki wyrazem zaufania i poparcia przez większość akcjonariuszy przyjętej przez zarząd (...) strategii rozwoju. (...) Zaufanie, jakim akcjonariusze obdarzyli zarząd, umacnia zarząd w jego decyzji o przyjętej ścieżce rozwoju grupy kapitałowej" - napisała rzeczniczka. Zdobędą większość? Analityk z Erste Securities Tomasz Kasowicz powiedział, że plany Acronu, które zakładały przejęcie Tarnowa, się nie powiodły. - Acron chce być jednak mniejszościowym udziałowcem w ZAT, co pokazuje determinację spółki do posiadania pakietu akcji. Acron założył sobie w swojej strategii, że Tarnów jest jej częścią i spółka chce ją realizować - powiedział. Jego zdaniem rosyjska spółka może w przyszłości zwiększyć swoje zaangażowanie w połączonym podmiocie (Zakłady Azotowe Tarnów o Zakłady Azotowe Puławy. - Skarb Państwa swoich 40 proc. akcji w połączonej spółce pewnie nie odda Acronowi. Pozostaje pytanie, czy Acron będzie w stanie skupić akcje od pozostałych udziałowców połączonej spółki - wyjaśnił. Konrad Anuszkiewicz z Ipopema Securities twierdzi natomiast, że nie ma szans, by w przyszłości Acron zdobył większość akcji połączonych firm azotowych. Wezwanie Acronu
16 maja rosyjska grupa Acron zaoferowała w wezwaniu po 36 zł za akcje Zakładów Azotowych Tarnów. W piątek Acron podniósł cenę do 45 zł. W sumie chciał mieć 66 proc. głosów na walnym zgromadzeniu spółki. Azoty Tarnów to największa w Polsce firma chemiczna, notowana na GPW, w której Skarb Państwa ma nieco ponad 32 proc. udziałów. Kontrolowana przez państwo Grupa PZU (w tym OFE PZU) ma ponad 10,30 proc. akcji. Reszta należy do innych funduszy emerytalnych i rozproszonego akcjonariatu. Z kolei grupa Acron jest światowym producentem nawozów mineralnych. Poza rynkiem rosyjskim spółka zdobyła mocną pozycję w Chinach, Tajlandii, Brazylii oraz Stanach Zjednoczonych. Ze względu na produkcję mineralnych nawozów wieloskładnikowych zawierających azot, fosfor i potas w postaci przyswajalnej przez rośliny zajmuje pierwsze miejsce w Rosji oraz jedno z pierwszych miejsc na świecie.
Autor: pkmtom / Źródło: PAP