Zakaz importu żywności z UE i USA zostanie zrekompensowany zwiększonymi zakupami produktów z m.in. Brazylii i Nowej Zelandii - ogłosił minister rolnictwa Rosji Nikołaj Fiodorow.
Podczas konferencji prasowej szef resortu rolnictwa poinformował, że Rosja zamierza zwiększyć import mięsa z Brazylii i serów z Nowej Zelandii. Przyznał, że nie oczekuje, by sankcje objęły eksport zboża. Dodał, że "znajdzie sposób", aby powstrzymać reeksport unijnych towarów przez Kazachstan i Białoruś. W tej sprawie rozmawiał już z przedstawicielami tych państw.
Powtórzył także słowa premiera Dmitrija Miedwiediewa o tym, że lista zakazanej żywności może być zawężona i jest mało prawdopodobne, aby została rozszerzona.
Rosyjski cios w europejski handel
Premier Rosji ogłosił dziś, że jego kraj wprowadza zakaz importu owoców, warzyw, mięsa, drobiu, ryb, mleka i nabiału ze Stanów Zjednoczonych, Unii Europejskiej, Australii, Kanady i Norwegii.
W ten sposób Rosja odpowiedziała na sankcje zastosowane wobec niej przez Zachód w związku z rolą Moskwy w konflikcie na Ukrainie. Zakazem nie zostały jednak objęte produkty z Japonii i Ukrainy, która jest największym eksporterem żywności do Rosji.
Autor: rf//bgr / Źródło: PAP, Reuters, TVN24 Biznes i Świat