Władimir Putin dąży do budowania więzi wojskowych z Pakistanem - donosi Bloomberg. Prezydent Rosji chce poszerzyć stosunki z krajami azjatyckimi, w obliczu rosnącej izolacji Moskwy, od USA i krajów Unii Europejskiej.
Siergiej Szojgu odwiedził w ub. tygodniu Pakistan, gdzie podpisał przełomowe porozumienie o współpracy wojskowej. Była to pierwsza wizyta rosyjskiego ministra obrony w tym kraju od upadku Związku Radzieckiego. - Społeczność światowa chce robić interesy z Pakistanem - powiedział Szojgu.
Indie wolą broń z USA
Putinowi zależy na bliższych relacjach z Pakistanem, ponieważ w ostatnich latach Rosja została wyprzedzona, przez Stany Zjednoczone, na liście największych dostawców broni do Indii. Skłoniło to Kreml do zrewidowania strategii wobec Azji i poszukiwań nowych rynków.
Kilka dni temu Szojgu odwiedził też Pekin, gdzie spotkał się ze swoim chińskim odpowiednikiem oraz premierem Li Keqiangiem. Chiny i Rosja zobowiązały się do wzmocnienia dwustronnej współpracy wojskowej.
Gaz popłynie do Chin
Jak relacjonował "Financial Times", powołując się na chińskie i rosyjskie media państwowe, obie strony "wyraziły zaniepokojenie amerykańskimi wysiłkami na rzecz umocnienia wojskowo-politycznego wpływu w regionie Azji-Pacyfiku"
Dwa tygodnie temu Rosja i Chiny podpisały w Pekinie szereg porozumień o współpracy obu państw w dziedzinie energetycznej, w tym ramowe porozumienie ws. drugiej, zachodniej drogi zaopatrzenia Chin w rosyjski gaz.
W maju 2014 roku Moskwa i Pekin po wieloletnich negocjacjach zawarły już 30-letni kontrakt na dostawy rosyjskiego gazu do Chin. Od 2018 roku Rosja ma dostarczać stronie chińskiej 38 mld metrów sześciennych surowca rocznie.
Gospodarka się kurczy
Putinowi pali się grunt pod nogami, bo sankcje nałożone przez Zachód poważnie uderzają w rosyjską gospodarkę. Według oficjalnych danych opublikowanych przez Federalną Służbę Statystyki Państwowej (Rosstat) wzrost rosyjskiego PKB w trzecim kwartale zwolnił do 0,7 proc. Rosyjski bank centralny prognozuje, że w roku 2015 wzrost gospodarczy będzie zerowy.
Deprecjacja rubla spowodowała gwałtowny wzrost cen, przyspieszony jeszcze w wyniku embarga nałożonego przez Rosję, w ramach retorsji za zachodnie sankcje, na większość produktów spożywczych. Inflacja przekroczyła już 8 proc. i według ekspertów na początku przyszłego roku sięgnie 10 proc.
Autor: ToL / Źródło: Bloomberg
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY-SA 2.0) | Al Jazeera English