Kary po 553 miliony euro nałożyła Komisja Europejska na niemiecką firmę E.ON oraz francuską Gaz de France. Powód? Firmy zawarły niedozwolone porozumienie: zbudowały gazociąg, ale umówiły się, że gazu z niego nie będą sprzedawać konkurentom.
W sumie E.ON i Gaz de France mają zapłacić 1,106 miliarda euro. To druga największa kara tego typu kiedykolwiek nałożona przez UE. Naruszenie unijnych przepisów dotyczyło dostaw gazu przez gazociąg MEGAL.
W 1975 roku ówczesna spółka Ruhrgas AG (obecnie spółka zależna firmy E.ON o nazwie E.ON Ruhrgas) i GDF (obecnie GDF Suez) podjęły decyzję o wspólnej budowie gazociągu przez Niemcy, którym importowano rosyjski gaz do Niemiec i Francji. Obie firmy zawarły porozumienie o niesprzedawaniu dostarczanego w ten sposób gazu na rynkach wewnętrznych drugiej strony.
Umowa o podziale rynków obowiązywała aż do końca 2005 roku, "pozwalając E.ON i GDF utrzymać silną pozycję na rynkach niemieckim i francuskim w chwili ich liberalizacji" w roku 2000 - podkreśliła Komisja Europejska.
Stracili konsumenci
"Przedsiębiorstwa te rozmyślnie pozbawiły francuskich i niemieckich konsumentów gazu korzyści płynących z dyrektywy z 1998 roku mającej na celu zwiększenie konkurencji cenowej i poszerzenie wyboru dostawców" - uzasadniono decyzję o wysokości kary.
- Decyzją tą Komisja daje wyraźny sygnał dostawcom energii, że nie toleruje żadnego rodzaju zachowań antykonkurencyjnych - powiedziała z kolei unijna komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes.
Decyzję w sprawie kar podjęto po rewizjach przeprowadzonych w maju 2006 roku w siedzibach obu firm i dochodzeniu rozpoczętym przez Komisję w lipcu 2007 roku. Roczne obroty E.ON wyniosły w 2008 roku 86,8 mld euro, a GDF 83,1 mld euro.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: E.ON