- Produkcja przemysłowa w lipcu wzrosła o 6,3 proc. rok do roku, po wzroście o 3,0 proc. w ujęciu rocznym w czerwcu - podał GUS. Ekonomiści podkreślają, że to "imponujący" wynik, który świadczy o tym, że "Polska weszła na ścieżkę ożywienia gospodarczego." Ministerstwo Gospodarki szacuje jednak, że to tempo w sierpniu spowolni.
- W czerwcu br., gdy produkcja przemysłowa wzrosła o 3 proc. r/r skala tego wzrostu budziła nadzieje. Lipiec zweryfikował te oczekiwania pozytywnie. Wzrost produkcji przemysłowej o 6,3 proc. r/r i 1,5 proc. w stosunku do czerwca jest imponujący - skomentowała Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan. Zdaniem ekonomistki, takie wyniki produkcji sprzedanej przemysłu to efekt poprawy sytuacji na rynkach naszych głównych partnerów biznesowych, przede wszystkim Niemiec, a także coraz wyraźniejszej poprawy sytuacji na rynku krajowym. - Tak dobre dane pozwalają oczekiwać przyspieszenia wzrostu gospodarczego w drugiej połowie roku. Wszystko wskazuje na to, że jest szansa, aby PKB wzrósł w okresie lipiec-grudzień o ok. 2 proc. - dodała Jak podkreśliła, wzrosty w przemyśle pozytywnie oddziałują także na zatrudnienie w gospodarce. - Jedno nowe miejsce pracy - a należy się spodziewać niewielkiego, ale jednak wzrostu zatrudnienia w przemyśle - generuje trzy nowe miejsca pracy w innych sektorach gospodarki - tłumaczyła ekonomistka.
"Solidna niespodzianka"
- Dane o produkcji przemysłowej zgotowały dzisiaj solidną niespodziankę. Odnotowany wzrost stanowi najlepszy wynik od stycznia 2012 r. - zaznaczyła Marta Petka-Zagajewska, główna ekonomistka banku Raiffeisen Polbank. Jej zdaniem, w dużym stopniu na silny wzrost produkcji przełożyły się efekty sezonowe. - Pozytywnie nastraja przede wszystkim fakt, że zdecydowana większość wzrostów wypracowana została przez sektor przetwórstwa przemysłowego, co traktować można, jako odpowiedź przedsiębiorstw na deklarowany w badaniach koniunktury nasilający się napływ nowych zamówień, zarówno krajowych, jak i eksportowych. Sądzimy, że tendencja ta będzie się utrzymywała także w kolejnych miesiącach i poprzez stopniowe zwiększanie produkcji doprowadzi do ożywienia na rynku pracy, którego oczekujemy w perspektywie przyszłego roku - skomentowała.
- Podbudowujące na duchu sygnały płynęły już od jakiegoś czasu. Dotyczyły one przede wszystkim eksportu. Prawdziwe hamowanie polskiej gospodarki było w roku ubiegłym - powiedział prof. Dariusz Filar.
"Dane lepsze od oczekiwań"
Główny ekonomista Nordea Banku Piotr Bujak stwierdził, że wtorkowe dane GUS, "to kolejne potwierdzenie tego, że Polska weszła już na ścieżkę ożywienia gospodarczego. - Te dane są lepsze od oczekiwań większości analityków - stwierdził.
Ekonomista Pekao Wojciech Matysiak, uważa, że wzrost dynamiki produkcji przemysłowej względem poprzedniego miesiąca wynika w dużej mierze z układu kalendarza. - W lipcu mieliśmy o jeden dzień roboczy więcej niż w analogicznym miesiącu poprzedniego roku, podczas gdy w czerwcu nie mieliśmy różnicy liczby dni roboczych rok do roku - wyjaśnił. Jak dodał, w sierpniu dynamika produkcji przemysłowej może się nieco obniżyć, z uwagi na mniejszą liczbę dni roboczych, jednak już we wrześniu będzie kształtowała się powyżej obecnego poziomu.
"W sierpniu spowolni"
Ministerstwo Gospodarki szacuje jednak, że tempo wzrostu produkcji przemysłowej w sierpniu spowolni.
- W sierpniu 2013 roku dynamika produkcji przemysłowej zbliży się do 3 proc. W całym zaś trzecim kwartale wyniesie około 5 proc. - oceniają analitycy resortu gospodarki.
Produkcja w górę
Jak podał we wtorek GUS, w ujęciu miesiąc do miesiąca produkcja przemysłowa w lipcu wzrosła o 1,5 proc., po wzroście o 2,8 proc. w czerwcu.
Produkcja przemysłowa wyrównana sezonowo w lipcu wzrosła rok do roku o 2,8 proc., a miesiąc do miesiąca wzrosła o 0,5 proc. Ceny produkcji przemysłowej w lipcu spadły o 0,8 proc. rok do roku wobec konsensus spadku o 0,9 proc. i po spadku o 1,3 proc. w czerwcu po korekcie - podał GUS. W ujęciu miesięcznym ceny produkcji przemysłowej w lipcu wzrosły o 0,2 proc. wobec konsensus wzrostu o 0,1 proc. i po wzroście o 0,7 proc. w czerwcu po korekcie.
Wzrost w 27 działach gospodarki
GUS poinformował ponadto, że produkcja przemysłowa w lipcu 2013 roku wzrosła w 27 działach gospodarki na 34 klasyfikowane przez Urząd. "W stosunku do lipca ub. roku wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w 27 (spośród 34) działach przemysłu m.in. w produkcji pozostałego sprzętu transportowego - o 21,9 proc., wyrobów z drewna, korka, słomy i wikliny - o 13,5 proc., wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych - o 13,1 proc., urządzeń elektrycznych - o 12,2 proc., mebli - o 9,9 proc., papieru i wyrobów z papieru - o 9,6 proc., koksu i produktów rafinacji ropy naftowej - o 8,0 proc., w wydobywaniu węgla kamiennego i brunatnego - o 8,0 proc., w produkcji wyrobów z pozostałych mineralnych surowców niemetalicznych - o 7,7 proc. oraz artykułów spożywczych - o 5,4 proc." - napisano w komentarzu. Spadek produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z lipcem 2013 roku wystąpił w 7 działach, m.in. w naprawie, konserwacji i instalowaniu maszyn i urządzeń - o 8,1 proc., w produkcji napojów - o 3,1 proc. oraz maszyn i urządzeń - o 3,0 proc. GUS podał, że w okresie styczeń-lipiec br. produkcja sprzedana przemysłu była o 0,5 proc. wyższa w porównaniu z analogicznym okresem 2013 roku.
Autor: db/jk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24