Polska jako jedyny kraj zablokowała konkluzje wtorkowej rady ministrów środowiska w sprawie ścieżki obniżania emisji CO2 w UE do 2050 roku o 80 proc. - Potrzebujemy większej solidarności w UE, ścieżka obniżania emisji CO2 do 2050 r. powinna uwzględniać skutki dla poszczególnych krajów - powiedział Andrzej Kraszewski.
Na początku marca Komisja Europejska - na podstawie analiz - przyjęła ścieżkę obniżania unijnych emisji CO2 o 80 proc. w 2050 r. Dokument określa tzw. kroki milowe na drodze ograniczenia emisji o 80 proc. w 2050 r.: redukcja emisji o 40 proc. już w 2030 roku i o 60 proc. w 2040 r.
Potrzebujemy większej solidarności w Europie.(...) Prowadzone analizy powinny być poddane szerszej dyskusji, a skutki dla poszczególnych krajów należycie wzięte pod uwagę, wtedy możliwe będzie zgodne podjęcie decyzji o dalszych działaniach kraszewski o co2
Potwierdzono też cel redukcji emisji do 2020 r. o 20 proc. nie wykluczając, że może to być 25 proc., jeśli kraje poprawią wydajność energetyczną i zwiększą udział energii odnawialnej. To ustalenie zamierza zaskarżyć polski rząd.
"To precedens"
We wtorek w Luksemburgu spotkali się ministrowie ds. środowiska krajów UE. Rozmawiali o ścieżce redukcji emisji CO2 w UE do 2050 roku.
Polski minister środowiska głosował przeciwko konkluzjom w tej sprawie. - Potrzebujemy większej solidarności w Europie.(...) Prowadzone analizy powinny być poddane szerszej dyskusji, a skutki dla poszczególnych krajów należycie wzięte pod uwagę, wtedy możliwe będzie zgodne podjęcie decyzji o dalszych działaniach - mówił w trakcie spotkania minister środowiska Andrzej Kraszewski.
- Polska jako jedyny kraj zablokowała konkluzje rady. To precedens. Możliwe, że sprawa będzie musiała być przeniesiona na wyższy szczebel polityczny np. przywódców UE - powiedziało nieoficjalnie źródło Polskiej Agencji Prasowej.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24