- Od 1 marca 2012 roku będzie kwotowa waloryzacja emerytur i rent - poinformował wiceminister pracy i polityki społecznej Marek Bucior. Nie podał jednak wielkości tej kwoty. Dodał jedynie, że w tej chwili w resorcie trwają prace nad projektem odpowiedniej ustawy. Zapowiedziane w expose premiera Donalda Tuska rozwiązanie ma wspomóc w czasie kryzysu głównie osoby z najniższymi świadczeniami, choć są wątpliwości co do jego konstytucyjności.
- Tak jak premier zapowiedział w expose, w 2012 roku będzie kwotowa waloryzacja emerytur i rent. Będzie ona miała miejsce od 1 marca przyszłego roku - powiedział Bucior. - W tej chwili pracujemy nad projektem ustawy, która wprowadzi taką waloryzację. Waloryzacja kwotowa będzie kosztowała budżet w 2012 roku dokładnie tyle samo, co kosztowałaby waloryzacja procentowa. Pracujemy tak, żeby nie przewyższyć środków, jakie zostały zaplanowane na ten cel na przyszły rok, a jednocześnie na tym świadczeniu rząd nie będzie chciał zaoszczędzić - dodał.
Kwotowo, czyli o ile?
Waloryzacja rent i emerytur następuje zawsze 1 marca. Wcześniej, jeszcze przed expose, rząd zakładał, że świadczenia będą w 2012 roku waloryzowane tak jak zawsze, czyli w systemie procentowym. Wskaźnik waloryzacji miał wynieść 4,8 proc. Jest to średnia roczna inflacja z 2011 roku powiększona o 20 proc. średniego wzrostu płac z 2011 roku. Biorąc pod uwagę, że średnie emerytura to obecnie ok 1778 zł (po waloryzacji z marca 2011 o 3,1 proc., czyli o 53 zł - red.), to średnia podwyżka wyniosłaby ok 85 zł. Ministerstwo pracy nie podaje, o ile wzrosną świadczenia waloryzowane kwotowo.
Zapowiadając kwotą waloryzację w expose premier chciał, jak mówił, pomóc tym najsłabszym. Zaraz potem, pojawiły się wątpliwości, czy jest to zgodne z konstytucją, gdyż wiele osób z wyższymi świadczeniami może na tym stracić.
W Polce emerytury i renty pobiera ok 9,5 mln osób.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24