Symbol obietnic Platformy - podatek liniowy - nadal w powijakach. Podobnie jest z realizacją innych sztandarowych haseł wyborczych, które dotyczyły podatków - tak 10 miesięcy rządów PO podsumowuje "Puls Biznesu".
Liniowiec
"Fundamentem wolności gospodarczej jest wprowadzenie podatku liniowego. Obiecuję wam, że za dwa lata to będzie już rzeczywistość" - tak zapowiadał Donald Tusk jako szef Platformy Obywatelskiej w maju 2007 r.
Hasło 3x15 pojawiło się już jako hasło wyborcze Platformy w 2005r. Wówczas koncepcja - i PO - przegrały z groźbą pustej lodówki, wyborczym argumentem ze spotów reklamowych PiS.
Podatek liniowy niczym bumerang wrócił po dwóch latach, podczas wyborów roku 2007. Tym razem nie przestraszył Polaków, tylko rozbudził ich nadzieje. Złudne, jak pisze "PB", bo na uproszczony podatek będą jednak musieli poczekać: przez rok Platforma nawet nie zaczęła prac nad zmianami.
Donald Tusk - już jako premier - poinformował ostatnio, że ustawa trafi pod obrady Sejmu po wyborach prezydenckich w 2010 r.
Belkowiec
"Chcemy znieść podatek Belki. Można to zrobić jeszcze w tym roku, żeby obowiązywało to już przy rozliczeniu za 2008 r." - to zapowiedź Waldemara Pawlaka, szefa PSL z listopada 2007 r.
Skasowanie "podatku Belki" czyli 19 proc. z zysków giełdowych i oszczędnościowych było z kolei sztandarowym hasłem wyborczym PSL. Koalicyjna Platforma przyklasnęła pomysłowi.
- Jeszcze w maju premier Tusk zapewniał, że zniesie podatek Belki - przypominają dziennikarze "Pulsu Biznesu".
Zmiany zablokował minister finansów Jacek Rostowski twierdząc, że będzie niesprawiedliwym, gdy jedni będą płacić 19 proc. podatku, a inni, najbogatsi zero procent. Jak dodał, budżetu nie stać na rezygnację z kilku miliardów rocznie.
Daleki Euroland
"W mojej ocenie do strefy Euro dojdziemy w roku 2013" - tak mówił Donald Tusk, szef PO, w październiku 2007 r.
Podczas telewizyjnej debaty z Aleksandrem Kwaśniewskim, własnie w październiku 2007r., Tusk stwierdził, że Polska powinna jak najszybciej wejść do strefy euro, najlepiej do 2013 r.
Podczas jego expose przy obejmowaniu teki premiera nie padła jednak już żadna data, a jedynie zdanie, że rząd nie będzie się w tej kwestii trzymać żadnej doktryny, a wejście do Eurolandu ciągnie za sobą wiele zagrożeń, które trzeba zniwelować.
Nadal nie wiadomo kiedy wejdziemy do strefy euro, także za sprawą ministra Jacka Rostowskiego, który powiedział ostatnio, że wprowadzenie eurowaluty będzie zależne od osiągnięć gospodarczych naszego kraju, który "musi osiągnąć odpowiednie parametry". Nie sprecyzował jakie.
Pakiet dwustu
"Jeśli dojdziemy do władzy, to zlikwidujemy 200 parapodatków i opłat o małym znaczeniu dla budżetu" - to zapowiedź Zbigniewa Chlebowskiego, ekonomicznego specjalisty i obecnego przewodniczącego klubu PO, z października 2007 r.
O "Pakiecie 200" wyrażali się przychylnie nawet rywale polityczni Platformy, deklarując poparcie podczas głosowań.
Wśród tych "dwustu" znalazły się m.in.: - opłaty za pozwolenia wodociągowe, gazowe, cieplne, decyzje o warunkach zabudowy, wypis z planu zagospodarowania przestrzennego, zarejestrowanie statku rybackiego, wydanie paszportu i prawa jazdy - przypomina "PB".
Do dzisiaj, żaden projekt z zapowiadanego pakietu nie trafił nawet do konsultacji społecznych.
OFE off the record
"Każdy będzie mógł swobodnie dysponować kapitałem z OFE" - to kolejne hasło wyborcze Platformy przed wyborami w październiku 2007.
We wtorek rząd przyjął ustawę o funduszach dożywotnich emerytur kapitałowych. Przechodzący na emeryturę nie będzie miał wyboru: dostanie tylko indywidualną emeryturę dożywotnią, a niewykorzystany kapitał nie będzie dziedziczony - wytyka "Puls Biznesu".
Źródło: Puls Biznesu
Źródło zdjęcia głównego: TVN24