Poseł PO Janusz Palikot mówi w Magazynie 24 godziny, że jego partia złoży wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu Wojciecha Jasińskiego, byłego ministra skarbu w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Były minister nie czuje się winny.
Takie ustalenia zapadły na wieczornym spotkaniu najważniejszych polityków PO. Wojciech Jasiński, minister skarbu w rządzie premiera Kaczyńskiego, ma odpowiadać za zaniedbania w procesie ratowania polskich stoczni - poinformowało wcześniej Radio Zet.
Wniosek w piątek trafi za pośrednictwem marszałka Sejmu do sejmowej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej.
- Jest taka decyzja w związku z zaniedbaniami dotyczącymi stoczni - powiedział w TVN 24 poseł Janusz Palikot. - Na temat działalności ówczesnego ministerstwa mamy wiadomości szokujące - podkreślił poseł. Palikot wskazał na "lekkomyślność ówczesnych zarządów i ministerstw" jako główne przyczyny bliskiego bankructwa przedsiębiorstw.
- To nie jest próba odwrócenia uwagi od tego, że obecne ministerstwo skarbu nie uratowało stoczni. W momencie objęcia stanowiska przez ministra Grada, sytuacja była już tak tragiczna, że nic nie można było zrobić - powiedział Janusz Palikot.
Grzechy przeszłości
Minister Skarbu Aleksander Grad oskarżył w środę swojego poprzednika o "największy grzech zaniechania": brak reakcji na ofertę Fortis Banku, który w czerwcu ub. roku złożył ofertę na zakup polskich stoczni.
Rzecznik Ministerstwa Skarbu Państwa potwierdził, że Fortis Bank "chciał kupić trzy stocznie" i w związku z tym "przedstawił swoją propozycję". Zareagował tak na słowa byłego ministra, który oświadczył, że w ubiegłym roku odbywało się tylko "sondowanie inwestorów", które nie miało finału.
Czarna i Biała Księga
Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski powiedział, że w czwartek minister skarbu Aleksander Grad przedstawi tzw. białą i czarną księgę - pokazującą proces restrukturyzacji i prywatyzacji stoczni Szczecin, Gdynia, Gdańsk, oraz "to wszystko co działo się na przestrzeni ostatnich czterech lat".
- W tych dokumentach jest bardzo wiele informacji wskazujących na zaniedbania osób pełniących najważniejsze funkcje publiczne w naszym państwie - i premiera, i ministra skarbu, i ministrów gospodarki - dodał szef klubu PO.
Władze PO rozważają także postawienie przed Trybunałem Stanu za zaniedbania w kwestii stoczni byłego premiera, Jarosława Kaczyńskiego.
Były premier mówi, że ewentualny wniosek o postawienie go przed Trybunałem Stanu w związku z sytuacją polskich stoczni "to kabaret" i próba "łamania reguł demokracji". Szef PiS jest zdania, że takie wnioski wynikają z tego, że "PO mimo bardzo dobrych dzisiaj wyników w badaniach sondażowych, nie jest w stanie wygrać wyborów normalnymi metodami". A co do prywatyzacji stoczni - nie ma sobie nic do zarzucenia.
Jasiński też czuje się niewinny
Były minister skarbu uważa, że żadnych zaniedbań w sprawie prywatyzacji stoczni za czasów jego urzędowania nie było. Wojciech Jasiński powiedział PAP w środę, że Platforma Obywatelska kilkakrotnie "straszyła go Trybunałem Stanu". - Podchodzę do tego spokojnie - dodał.
Źródło: Radio Zet
Źródło zdjęcia głównego: TVN24