Brytyjski fundusz Mecom, właściciel 51 proc. akcji Presspubliki, spółki wydającej "Rzeczpospolita" sugeruje w wydanym oświadczeniu, że przedstawiciele tej spółki reprezentujący mniejszościowego właściciela zależnego od Skarbu Państwa wystąpili o jej likwidację z powodów politycznych, gdyż względy biznesowe nie uzasadniają takiego kroku.
Przedstawiciele PW Rzeczpospolita oraz dwaj członkowie zarządu Presspubliki rekomendowani przez państwowego udziałowca złożyli w piątek do sądu gospodarczego w Warszawie pozew o rozwiązanie spółki wydającej "Rzeczpospolitą", gdyż "osiągnięcie celu spółki stało się niemożliwe oraz zaszły inne ważne przyczyny wywołane stosunkami spółki".
"Od 4 lat spółka przynosi straty"
Maciej Łętowski, zastępca prezesa Presspubliki i jeden z członków zarządu podpisanych pod wnioskiem o rozwiązanie spółki, powiedział w poniedziałek portalowi wirtualnemedia.pl, że pierwszym powodem tej decyzji jest niezadowolenie z wyników spółki.
- Przez cztery lata, gdy większościowym udziałowcem jest Mecom, Presspublica przynosi straty. Działo się tak nawet przed rozpoczęciem światowego kryzysu - powiedział Łętowski.
"To nieprawda, wzorowo przetrwała kryzys"
Odmiennego zdania jest większościowy właściciel spółki, Mecom.
"Wyniki Presspubliki w czasie największego w historii kryzysu na rynku reklamy były wzorowe. Dziś nadal się poprawiają. Tytuł zwiększył swoje udziały w rynku i wyeliminował niemieckiego konkurenta – Dziennik" - napisał cytowany przez wirtualnemedia.pl rzecznik Mecomu.
"Te sukcesy „Rzeczpospolitej” z ostatnich kilku latach były efektem działań jej kadry menedżerskiej. Mecom jest dumny i wdzięczny za pracę i poświęcenie menedżerów Presspubliki i jej pracowników. Dlatego będziemy kontynuować obronę wydawniczej niezależności i wolności słowa w "Rzeczpospolitej", tak jak robimy to w innych naszych tytułach w Europie. Polityczne ingerencje w sprawy wydawnictwa będą ujawniane i zwalczane przed polskimi i europejskimi sądami" - głosi oświadczenie.
Lisicki: to polityka
Redaktor naczelny "Rzeczpospolitej" Paweł Lisicki powiedział z kolei, że jest tą decyzją zaskoczony i zaniepokojony.
- Z tego co wiem, sytuacja finansowa spółki jest stabilna, można by powiedzieć, że nawet jest coraz lepsza, dlatego obawiam się, czy w tych działania nie tkwią jakieś motywy polityczne - dodał.
Lisicki podkreślił, że jego zdaniem konflikt współwłaścicielski nie jest dobry "dla żadnej spółki". - Biorąc pod uwagę, że nie rozumiem motywów ekonomicznych tej decyzji, pozostają motywy polityczne, czyli - być może - chęć jakiegoś ograniczenia niezależności "Rzeczpospolitej" - mówił.
"Chcemy wycofać się z mediów"
Drugi powód wniosku o rozwiązanie spółki to - według Łętowskiego - chęć wycofania się przedsiębiorstwa z branży medialnej. Już wcześniej firma próbowała na różne sposoby wycofać się z Presspubliki, jednak rozmowy o wykupieniu udziałów kończyły się fiaskiem. - PW "Rzeczpospolita" postanowiło szukać alternatywnego sposobu wycofania się z mediów - powiedział Łętowski.
Wg doniesień medialnych wniosek państwowego udziałowca może być próbą zablokowania ewentualnej sprzedaży udziałów przez Mecom. Działanie PW "Rzeczpospolita" może też oznaczać próbę odzyskania tytułu "Rzeczpospolita" przez Skarb Państwa. Zgodnie bowiem z umową spółki, w przypadku jej rozwiązania lub likwidacji tytuł "Rzeczpospolita" wraca do państwowego udziałowca.
Większość udziałów (51 proc.) Presspubliki ma od października 2006 r. brytyjska Mecom Group. Resztę akcji spółki ma PW "Rzeczpospolita", która jest jednoosobową spółką Skarbu Państwa.
Według ZDKP, sprzedaż "Rzeczpospolitej wyniosła w sierpniu 103,7 tys. egzemplarzy, a rozpowszechnianie płatne razem 132,7 tys. wobec odpowiednio 110,3 tys. i 136,8 tys. w sierpniu 2009 roku.
Źródło: wirtualnemedia.pl