Firmy, szczególnie z województwa lubelskiego i podkarpackiego, eksportujące na Ukrainę, powinny przestawić się ze swoimi produktami na inne rynki - uważa wicepremier Janusz Piechociński. Jak mówił, blisko 15 tys. polskich przedsiębiorców działa na Ukrainie.
Minister gospodarki podkreślił w czwartek w radiowej "Trójce", że sytuacja na Ukrainie przekłada się na brak zaufania inwestorów do tego rynku. - Każda niepewność, a szczególnie tak dramatyczna, przekłada się na brak zaufania do rynku - mówi Piechociński.
Ważny spokój
Jak mówi wicepremier działający aktywnie na Ukrainie, polscy przedsiębiorcy stanowią 1/4 naszych eksporterów. - Ukraina to nasz ósmy partner gospodarczy - zaznacza. Dlatego, jego zdaniem, ważna jest przewidywalność, spokój, dobre działania administracji w tym kraju, który jest naszym partnerem handlowym. Przypomniał, że polskie straty, w związku z deprecjacją hrywny sprzed kilku lat, wyniosły kilkaset milionów złotych. Zwrócił uwagę na spadek eksportu na Ukrainę w ostatnich dwóch miesiącach. - Łącznie mamy 10 proc. straty za styczeń i pierwsze 20 dni lutego - podkreśla. - Szczególnie mocno związane z rynkiem ukraińskim, głównie małe i średnie firmy z województwa lubelskiego i podkarpackiego, muszą teraz przeorientowywać się na nowe rynki ze swoim produktem - powiedział wicepremier.
Protesty na Ukrainie
Na Majdanie Niepodległości w Kijowie, gdzie zapoczątkowane w listopadzie akcje zwolenników integracji Ukrainy z UE doprowadziły do obalenia kilka dni temu prezydenta Wiktora Janukowycza, przedstawiono w środę proponowany skład nowej Rady Ministrów. Wysunięci kandydaci do objęcia tek ministerialnych stanowisk są przedstawicielami tylko dwóch partii, spośród tych, które znajdowały się dotychczas w opozycji wobec ekipy Janukowycza. Są to: Batkiwszczyna byłej premier Julii Tymoszenko oraz nacjonalistyczna Swoboda Ołeha Tiahnyboka. Kandydatem na premiera został Arsenij Jaceniuk, 39-letni prawnik, ekonomista, przedsiębiorca i polityk. Ukraiński parlament ma zatwierdzić skład rządu zaufania narodowego w czwartek.
Autor: msz//bgr / Źródło: PAP