- Reforma KRUS będzie korzystna dla rolników - ocenia wicepremier Waldemar Pawlak. Rządowy projekt przewiduje dwustopniową składkę ubezpieczeniową: naliczaną od dochodów oraz od wielkości gospodarstwa.
- Ludowcy popierają dwustopniową składkę ubezpieczeniową dla rolników - zapewniał wicepremier, który w niedzielę był w Siematyczach. Jego zdaniem po wprowadzeniu reformy rolnicy nie odwrócą się od PSL, bo zależy im na uzyskiwaniu wyższych emerytur.
Niewykluczone, że rząd zajmie się projektem zmian już w tym tygodniu. Pisała o tym sobotnia "Rzeczpospolita". CZYTAJ: Nadchodzi rewolucja w KRUS
Z informacji gazety wynika, że rolnicy będą teraz płacić dwie składki na KRUS: podstawową, zależną od wielkości gospodarstwa i uzupełniającą, naliczaną od dochodu.
Pawlak podkreśla, że należy też uprościć procedury dla osób posiadających kilkuhektarowe gospodarstwa i zatrudnionych jednocześnie poza rolnictwem. - Trzeba wspierać takie aktywne postawy, bo rozwijają krajową gospodarkę - tłumaczy wicepremier.
Zwrócił też uwagę na "fundamentalną", jego zdaniem, nierówność społeczną polegającą na tym, że ludzie, którzy mają kilkuhektarowe gospodarstwa, po ich utracie nie mają prawa do zasiłku.
"Wzorcowa" koalicja
Pytany o to, czy podobnie jak premier Donald Tusk ocenia koalicję PO-PSL jako "wzorcową", potwierdził i powiedział, że koalicja dba o zachowanie pluralizmu. W jego ocenie dyskusje koalicjantów obecne w mediach dowodzą tego, że rząd stara się o dochodzenie do najlepszych rozwiązań.
- Obecne partie koalicyjne przełamały ten historyczny podział, ale zachowały swoją indywidualność, swoją podmiotowość i odrębność, natomiast eksperyment, który polegał na wtłoczeniu wszystkich w jedną partię nie zakończył się powodzeniem - dodał Pawlak.
Źródło: PAP, lex.pl