"Cerabud to spółka która oszukuje pracowników i akcjonariuszy" - takiej treści komunikat pojawił się w elektronicznym systemie informacji giełdowej ESPI. Spółka twierdzi, że było to nieautoryzowane wejście do ESPI.
Informacja, jaka pojawiła się w ESPI, mogła zszokować nie tylko akcjonariuszy Cerbudu - spółki budowlanej, notowanej na rynku NewConnect.
"Cerabud to spółka która oszukuje pracowników i akcjonariuszy - brzmi pierwsze zdanie komunikatu, rzekomo napisanego przez byłego prezesa zarządu Macieja Orzechowskiego.
Dalej czytamy: "Ostatnio publikowane raporty sporządzono na podstawie nieprawdziwych informacji. Wg mojej wiedzy na dzień dzisiejszy praktycznie cały majątek został rozkradziony, a rzekome cegielnie nie nadają się do żadnej produkcji. Nowa emisja akcji ma tylko na celu dalsze wyciąganie pieniędzy z rynku i nie ma żadnego pokrycia w majątku. Obiecano mi, że za milczenie dostanę pakiet akcji, ale nawet w to już nie wierzę, dlatego zdecydowałem się na niniejszą publikację".
"To kompletne bzdury"
Krzysztof Marciniak, prezes Cerabudu, powiedział w rozmowie z "Pulsem Biznesu", że było to nieautoryzowane wejście do ESPI.
- Ktoś użył moich haseł i wysłał ten komunikat - powiedział Marciniak. I dodał, że Komisja Nadzoru Finansowego zablokowała jego konto i wyjaśnia sprawę.
- Jeszcze dziś będzie doniesienie do prokuratury. Informacje w tym komunikacie nie mają żadnej podstawy. Nie chcę ich komentować, bo to kompletne bzdury - podkreślił Marciniak w rozmowie z "PB".
Co to jest ESPI?
ESPI to Elektroniczny System Przekazywania Informacji. Emitenci są zobowiązani wysyłać do niego raporty z bieżącej działalności. System wykorzystywany jest do przekazywania informacji o spółkach np. o zmianach ich władz czy wynikach finansowych.
Autor: macmtomk / Źródło: tvn24.pl, Puls Biznesu