Prezydent USA Barack Obama chce użyć państwowych pieniędzy, aby ułatwić małym przedsiębiorcom dostęp do kredytu. Jednocześnie Kenneth Feinberg, tzw. płacowy car, zamierza ograniczyć płace w zarządach spółek, które skorzystały z państwowej pomocy o połowę.
Dotychczas administracja Obamy koncentrowała się na pomaganiu w wyjściu z recesji wielkim korporacjom i bankom. Teraz prezydent wyciąga rękę do mniejszych firm. Obama zapowiada, że plan jego administracji "doprowadzi do powstania nowych miejsc pracy i szybszego wzrostu" w tym sektorze.
Maluchy i średniaki w objęciach Obamy
W myśl rządowego projektu, lokalne banki z aktywami nie przekraczającymi miliarda dolarów, będą mogły być zasilane kapitałem z funduszy federalnych, jeżeli przedstawią plan pożyczek dla drobnego biznesu i jego wykonanie będą dokumentować w kwartalnych raportach.
Banki nadal będą płaciły rządowi dywidendy za tę pomoc, jednak niższe niż poprzednio - 2 procent zamiast obecnych 5 procent.
Na waciki i coś więcej
Rząd USA zamierza także zająć się pensjami gigantów. Kenneth Feinberg, pełnomocnik administracji USA ds. wynagrodzeń we wspartych przez rząd firmach, zamierza ograniczyć płace członków ich zarządów.
25 najlepiej opłacanych pracowników każdej z siedmiu firm, które w trakcie kryzysu zostały najsilniej dokapitalizowane pieniędzmi amerykańskich podatników, musi się liczyć w 2009 roku z obniżką poborów o połowę w porównaniu z rokiem ubiegłym. Przy tym, wynagrodzenia w gotówce zostaną ograniczone aż o 90 proc. Częściowo zostanie im to zrekompensowane akcjami, których jednak nie będą mogli od razu sprzedać.
Spółki te będą również musiały występować do Feinberga o pozwolenie na przyznanie jakiemukolwiek pracownikowi pozapłacowych dodatków o wartości przekraczającej 25 tys. dol.
Najostrzejsze restrykcje obejmą pracowników towarzystwa ubezpieczeniowego American International Group, które otrzymało od rządu pomoc o wartości przekraczającej 180 mld dol. Do spółek, które oprócz AIG otrzymały największą rządową pomoc należą: banki Citigroup i Bank of America, koncerny motoryzacyjne General Motors i Chrysler oraz ich finansowe spółki-córki GMAC i Chrysler Financial.
Finansowe czary cara
Feinberg, wyznaczony przez prezydenta Baracka Obamę na stanowiska "płacowego cara" w czerwcu, ma już na swoim koncie kilka sukcesów. Za jego namową prezes Bank of America Kenneth Lewis zrzekł się wynagrodzenia i premii za 2009 roku, a Citigroup sprzedała spółkę Phibro. Dzięki temu udało się uniknąć kontrowersji, jakie wiązałyby się z koniecznością wypłaty przez uratowany przez podatników bank około 100 mln dol. szefowi Phibro Andrew Hall'owi.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu