- Prezydent Lech Kaczyński podpisał nowelizację ustawy budżetowej na 2009 rok - poinformowała Kancelaria Prezydenta na stronie internetowej. Ustawa budżetowa to jedyna ustawa, której głowa państwa nie może zawetować.
Uchwalona w lipcu nowelizacja przewiduje m.in. wzrost deficytu budżetowego z 18,18 mld zł do 27,18 mld zł. Tegoroczne wpływy do budżetu mają być niższe o 30,1 mld zł od planowanych i mają wynieść 272,9 mld zł. Nowelizacja uwzględnia też zaplanowane przez MF cięcia w wydatkach budżetowych na łączną kwotę ponad 21,13 mld zł. Poza tym ministerstwo finansów zrewidowało prognozę dotyczącą wzrostu PKB w tym roku. Według przyjętej jeszcze w zeszłym roku autopoprawki obniżono dynamikę wzrostu z 4,8 proc. do 3,7 proc. W nowelizacji ustalono tempo wzrostu PKB na 0,2 proc., co według resortu i ekonomistów jest bardzo "konserwatywnym założeniem".
Cięciami w kryzys
Nowelizacja ponadto sankcjonuje zaplanowane przez MF cięcia w wydatkach budżetowych na łączną kwotę ponad 21,13 mld zł. Z tego 10,5 mld zł to ograniczenia w rezerwach celowych, a 9,7 mld zł - oszczędności wynikające ze zmiany finansowania infrastruktury drogowej. Koszty te, zamiast budżetu, poniesie Krajowy Fundusz Drogowy.
Sejm, nowelizując budżet, odrzucił ponad 60 poprawek opozycji. Dotyczyły m.in.: przekazania 5 mln zł na utworzenie nowej rezerwy na finansowanie zadań II Program Polskiego Radia oraz TVP Kultura, przekazania 200 mln zł na dopłaty do paliwa rolniczego, 350 mln zł na dofinansowanie dopłat do przejazdów studenckich, 150 mln zł na dożywianie, 1,5 mln zł - podręczniki dla dzieci niewidomych, 10 mln zł - dofinansowanie urzędów skarbowych czy 10 mln na zakup autobusów szkolnych.
31 lipca nowelizację ustawy bez poprawek zaaprobował Senat.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24