Zabezpieczenie prawidłowości egzekucji komorniczych i wyeliminowanie przypadków prowadzenia takiej egzekucji wobec osoby, która nie jest dłużnikiem - to przewiduje nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego, która w niedzielę weszła w życie.
- Zmiany mają zminimalizować pomyłki związane z doręczaniem przesyłek sądowych pod adres, pod którym pozwany nie zamieszkuje oraz prowadzenie egzekucji przeciwko osobie, która nie jest dłużnikiem, a którą z dłużnikiem łączy jedynie zbieżność imion i nazwisk - wskazuje resort sprawiedliwości, który od początku popierał poselski projekt klubu PO w tej sprawie. Jak podkreśla ministerstwo celem uchwalonych w maju przepisów było "jednoznacznie zindywidualizowanie strony, zarówno w postępowaniu rozpoznawczym jak i egzekucyjnym". Dlatego nowelizacja nałożyła na sąd obowiązek ustalania numeru PESEL pozwanego będącego osobą fizyczną lub numeru w Krajowym Rejestrze Sądowym pozwanego niebędącego osobą fizyczną.
Zmiany pomogą?
Prezes Krajowej Rady Komorniczej Rafał Fronczek ocenił, że brak danych identyfikujących nie tylko przedłużał postępowanie, ale także niósł ze sobą ryzyko wystąpienia pomyłki, spowodowanej przez niewskazanie lub błędne wskazanie komornikowi numeru PESEL przez wierzyciela.
- Wprowadzone przepisy pozwolą na ograniczenie takich sytuacji. Najbliższy okres pokaże na jakie utrudnienia napotkają powodowie i sądy w ich stosowaniu - powiedział. Kolejne z wprowadzonych modyfikacji odnoszą się do funkcjonowania e-sądu, czyli elektronicznego postępowania upominawczego. Ten tryb rozstrzygania spraw funkcjonuje od stycznia 2010 r. Postępowanie takie dotyczy głównie osób zalegających z różnymi opłatami np. za prąd czy telefon. Cała procedura - od złożenia pozwu po wydanie nakazu zapłaty - odbywa się przez internet. Od wielu miesięcy media, prawnicy oraz sędziowie zwracali uwagę na przypadki nadużywania e-sądu - wzrosła np. liczba pozwów dotyczących przedawnionych długów. Zgodnie z polskim prawem roszczenie przedawnione nadal istnieje i jedynie w wyniku złożenia przez pozwanego zastrzeżenia w tej sprawie nie może być ono dochodzone na drodze przymusu państwowego. Wskazywano, że przed powstaniem e-sądu takich pozwów wnoszono mniej, gdyż opłaty od nich były dużo wyższe. Okazało się także, że niektórzy wierzyciele w sposób świadomy wykorzystywali nieaktualne adresy dłużników, licząc na to, że zawiadomienie o sprawie do nich nie dotrze i nie zostanie złożone zastrzeżenie.
Autor: nszmtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24