Izba Celna zupełnie sobie nie radzi z wysypem w Krakowie lokali zajmujących się hazardem. Na miejsce jednego zlikwidowanego punktu, wyrasta kilka nowych, mimo rygorystycznego prawa.
Ustawa o grach hazardowych z 2009 r. zabrania bowiem urządzania gier na automatach poza kasynami. Od 2010 r. Ministerstwo Finansów nie wydało żadnego nowego pozwolenia na taką działalność - przypomina "Dziennik Polski".
Hazard bije po oczach
Jednak punktów z automatami przybywa, ostatnio wręcz lawinowo i Kraków powoli zaczyna przypominać jaskinię hazardu. Niemal na każdym rogu można natknąć się na rozświetlone neonami brzydkie kioski i budki z automatami do gier, często czynne nawet całą dobę - relacjonuje dziennik.
Przeciwnicy hazardu nie zostawiają suchej nitki na Służbie Celnej, która miała ścigać łamiących ustawę. - Na naszym osiedlu hot spot wyrósł vis a vis ośrodka kultury, do którego chodzą nasze dzieci - mówi jeden z mieszkańców krakowskich Wróblowic. Po interwencjach dziennika Izba Celna w Krakowie obiecała zająć się aktywniej problemem.
MF podaje zaś, że działa bezpłatny, całodobowy telefon interwencyjny: 800 060 000, gdzie można anonimowo informować o nowych hot spotach.
Autor: ToL//gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu