Video na żądanie, telewizja przez internet i komórki dla biznesmenów - to najbliższe plany Netii, trzeciego w Polsce dostawcy internetu - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
W przyszłym roku Netia chce zaoferować klientom nowe usługi, m.in. wideo na żądanie (VoD) i telewizję przez internet (IPTV). - Elementy tych usług pojawią się pewnie jeszcze w połowie tego roku. Jednak lata 2009-10 to już usługa typu triple play (pakiet trzech usług w jednej cenie - telefon, internet oraz PITV), bo tylko dzięki temu będziemy mogli konkurować skutecznie - zapowiada Mirosław Godlewski, prezes Netii.
Dotrzeć do białych plan na mapie TP SA
Spółkę, jak zaznacza Godlewski, czekają w tym roku poważne wydatki na rozbudowę infrastruktury telekomunikacyjnej. Chodzi tutaj przede wszystkim o tzw. uwalnianie pętli lokalnych (LLU). Pod tą skomplikowaną nazwą kryje się prowadzenie kabli między centralą TP a domem abonenta. Pozwala to świadczyć usługi niezależne od oferty TP.
Mamy największą sieć Wi-Max i kontynuujemy jej rozbudowę tam, gdzie TP nigdy nie doszła. Dobrym przykładem jest Konstancin. Tam ludzie nie mieliby telefonu i internetu bez naszych masztów. godlewski o planach netii
Według Godlewskiego jest to argument pokazujący, że operatorzy alternatywni też inwestują, a nie tylko, jak głosi obiegowa opinia, tylko wykorzystują infrastrukturę TP.
- Mamy największą sieć Wi-Max (internet i telefon drogą radiową) i kontynuujemy jej rozbudowę tam, gdzie TP nigdy nie doszła. Dobrym przykładem jest Konstancin. Tam ludzie nie mieliby telefonu i internetu bez naszych masztów - mówi prezes Netii.
W ubiegłym roku tym roku na Wi-Max spółka wydała 30 mln zł, w tym - na zapełnienie brakujących lokalizacji - wyda ok. 18 mln zł.
Powrót do komórki
Godlewski zapowiada też uruchomienie nowego komórkowego gracza pod szyldem Netii. Spółka była już współudziałowcem sieci Play, ale sprzedała pakiet swoich akcji pozostałym udziałowcom, aby zdobyć pieniądze właśnie na internetowe inwestycje.
Teraz firma znów chce świadczyć wirtualne usługi mobilne, ale tylko dla klientów biznesowych.
Według Godlewskiego nie ma co wchodzić z nową marką na zatłoczony rynek klientów indywidualnych. Lepiej jest szukać zyskownych nisz. - Skoncentrujemy się na segmencie, który nas już zna, i zostawimy markę Netia - twierdzi Godlewski.
Dodaje, że spółka testuje już dla biznesu usługę telefonu, który zamienia się w biurze z mobilnego w telefon internetowy.
Netia swoją mobilna ofertę chce budować na podstawie sieci Play. Mimo pozbycia się udziałów ma z Playem podpisane stosowne kontrakty w tej sprawie.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Źródło zdjęcia głównego: TVN24