Polska gospodarka będzie rozwijać się w kolejnych kwartałach w stabilnym tempie, na poziomie zbliżonym do pierwszej połowy br., inflacja będzie rosła, ale pozostanie niska - wynika z opublikowanych w środę przez NBP "Założeń polityki pieniężnej na 2015 rok".
Zdaniem banku centralnego głównym źródłem wzrostu gospodarczego w 2015 r. pozostanie rosnący popyt konsumpcyjny, któremu sprzyjać powinna relatywnie korzystna sytuacja na rynku pracy. Przełoży się ona na szybszy wzrost dochodów pozostających w dyspozycji gospodarstw domowych.
"Poprawa sytuacji finansowej gospodarstw domowych pozwala oczekiwać stopniowego ożywienia inwestycji mieszkaniowych, choć hamująco na wzrost wydatków może oddziaływać pewne pogorszenie nastrojów obserwowane w ostatnim okresie" - napisano w dokumencie NBP.
Idzie ożywienie?
NBP uważa, że poprawa sytuacji finansowej gospodarstw domowych pozwala oczekiwać stopniowego ożywienia inwestycji mieszkaniowych. Zastrzeżono, że wzrost wydatków może hamować "pewne pogorszenie nastrojów obserwowane w ostatnim okresie".
Zgodnie z "Założeniami" można się spodziewać przyspieszenia wzrostu inwestycji publicznych, czemu sprzyjać będzie rozpoczęcie wykorzystania środków unijnych z perspektywy finansowej 2014-2020. Jednocześnie według NBP do końca 2015 r. dynamika spożycia zbiorowego powinna pozostać na umiarkowanym poziomie, głównie w związku z przewidywanym utrzymaniem zamrożenia płac w sferze budżetowej.
Dalej niska inflacja?
Bank centralny przypomniał, że mimo prognozowanego stabilnego wzrostu gospodarczego, w pierwszej połowie 2014 r. inflacja CPI utrzymywała się na bardzo niskim poziomie, a w lipcu 2014 r. obniżyła się nieznacznie poniżej zera.
"W kolejnych kwartałach utrzymujący się wzrost aktywności gospodarczej oraz towarzysząca mu stosunkowo korzystna sytuacja na rynku pracy powinny oddziaływać w kierunku stopniowego wzrostu inflacji, jakkolwiek - w warunkach niskiej presji popytowej, utrzymującej się niskiej inflacji w strefie euro i stabilizacji cen surowców na rynkach światowych - inflacja w Polsce będzie kształtowała się w 2015 r. najprawdopodobniej na niskim poziomie" - uważa NBP.
Co z koniunkturą?
Zdaniem banku centralnego wskazany scenariusz makroekonomiczny obarczony jest dużą niepewnością związaną z możliwym osłabieniem koniunktury w strefie euro oraz eskalacją napięć geopolitycznych, zwłaszcza konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Wskazano także na ryzyko nagłego pogorszenia nastrojów i spadku cen aktywów na globalnych rynkach finansowych.
"Zagrożeniem dla tempa wzrostu gospodarczego w Polsce może być ograniczenie wymiany handlowej oraz wzrost niepewności, które mogą wywołać spadek inwestycji i osłabienie koniunktury" - napisano. Wskazano, że czynniki te mogą ograniczać zarówno wzrost gospodarczy, a przez to też inflację.
Autor: //gry / Źródło: PAP