Za kilka dni ma dojść do największego debiutu w świecie arabskim i prawdopodobnie największego w tym roku, zaraz po IPO Alibaba Group. Saudyjski National Commercial Bank ma zebrać 6 mld dol. Jednak ta oferta publiczna wywołuje kontrowersje religijne, niektórzy duchowni sugerują bowiem, że jest to niezgodne z zasadami islamu - zauważa "Business Insider".
- Konflikt pomiędzy religią i ekonomią był obecny w królestwie od dłuższego czasu, ale nie powstrzyma on zwykłych obywateli od udziału w IPO - ocenia Mazek al-Sudairi, szef działu badań w Istithmar Capital w Rijadzie.
Saudowie chcą zagranicznych inwestycji
"Business insider" prognozuje, że kontrowersje religijne wokół giełdy mogą skomplikować podejmowanie decyzji gospodarczych w Arabii Saudyjskiej, która na początku przyszłego roku zamierza otworzyć się na warte ponad 500 mld dolarów inwestycje zagraniczne. Szejk Abdullah al-Mutlaq, członek Rady Starszych, najwyższego organu religijnego w Arabii Saudyjskiej, powiedział w państwowej telewizji, że zapisywanie się w kolejce po akcje podczas debiutu publicznego nie jest dopuszczalne. Zdaniem al-Mutlaqa National Commercial Bank (NCB) ma na koncie zbyt wiele decyzji zabronionych przez islamskie zasady. - Religia jest ponad wszystkim - dodał. Inny z członków Rady Starszych Sheikh Saad al-Khathlan powiedział, że NCB miał w swoim portfelu wysoki udział kredytów bazujących na odsetkach, które są przez islam zakazane. Nie wszyscy duchowni są jednak tak sceptyczni. Były imam meczetu w Mekce, szejk Adel al-Kalbani napisał na Twitterze, że NCB był podobny do Al Rajhi Bank, dużego banku islamskiego, który z powodzeniem zadebiutował na giełdzie.
Dystrybucja bogactwa?
Przedstawiciele National Commercial Bank odmówili komentarza na temat kontrowersji. W poniedziałkowym komunikacie NCB poinformował, że obecnie osiem banków zakończyło wszystkie potrzebne procedury, aby móc przyjmować zapisy na ofertę publiczną. W komunikacie szef NCB zaznaczył, że ma "jasną" strategię na najbliższe lata. "IPO będzie odgrywać ważną rolę w gospodarce narodowej i zwiększyć zaufanie tych, którzy handlują na saudyjskiej giełdzie" - dodał. Oferty publiczne na debiutach są w Arabii Saudyjskiej wyceniane na tyle nisko, aby umożliwić gwałtowny wzrost cen od początku aukcji - podaje "BI". Analitycy uważają, że władze próbują poprzez IPO dystrybuować krajowe bogactwa wśród obywateli.
Autor: mn//km/kwoj / Źródło: "Business Insider"
Źródło zdjęcia głównego: sx.hu