Mała prywatna uczelnia z Pasadeny - California Institute of Technology, która ma zaledwie 2,2 tys. studentów, ale za to jej absolwenci zdobyli 32 nagrody Nobla - wygrała w rankingu najlepszych uczelni na świecie. Drugi raz z rzędu pokonała takie legendy, jak Oxford, Harvard i Cambridge. Dwie polskie uczelnie, które znalazły się w rankingu, zamykają listę w ostatniej 400.
- Zawsze staramy się zatrudniać wyjątkowych wykładowców i przyjmować nadzwyczajnych studentów. Ten miks wraz z ważnymi zagadnieniami naukowymi, do których ich motywujemy, owocuje nie tylko nagrodami dla uczelni, ale odkryciami, które zmieniają bieg historii - Jean-Lou Chameau, prezes California Institute of Technology (Caltech) tak opisał receptę na sukces, jaki jego uczelnia odniosła w najnowszym rankingu brytyjskiego magazynu "Times Higher Education".
Pismo po raz 10. opublikowało zestawienie najlepszych światowych uczelni wyższych, biorąc pod uwagę 700 czołowych placówek z 72 krajów, w tym z Polski. Caltech nie tylko wygrał drugi raz z rzędu, ale jeszcze poprawił swój wynik - uzyskał 95,5 punktów na 100 możliwych, gdy tymczasem w ubiegłym roku przyznano mu 94,8 punktów.
Mało studentów, dużo Nobli
Co złożyło się na tak wysoką notę małej prywatnej uczelni z Pasadeny? Placówka wygrała niemal we wszystkich 13. kryteriach, które brano pod uwagę - m.in. reputacja naukowa szkoły, ocena absolwentów przez ich pracodawców, stosunek liczby pracowników do liczby studentów, liczbę zatrudnionych zagranicznych wykładowców czy studentów z innych krajów, a także późniejsze kariery absolwentów.
Ranking, w przeciwieństwie do innych, stawia przede wszystkim na reputację, a nie na zarobki. Dlatego wartość mierzona jest m.in. ilością cytowanych wypowiedzi i publikacji naukowych przez innych badaczy - w tym celu agencja Reuters m.in. przeczesuje 6 milionów artykułów w czasopismach naukowych na całym świecie.
Co jest siłą najlepszej uczelni świata w sezonie 2012-13? Ma zaledwie 2,2 tys. studentów, ale za to jej absolwenci zdobyli 32 nagrody Nobla. Największy nacisk kładzie się tam na matematykę, astronomię, nauki przyrodnicze i techniczne (m.in. związane z przemysłem komputerowym). Uczelnia, którą założono w 1891 roku jako liceum zawodowe, od 1934 roku należy do stowarzyszenia amerykańskich uniwersytetów. Ponadto, administruje i zarządza Laboratorium Napędu Odrzutowego, głównym centrum badań kosmicznych NASA.
Caltech przyciąga najlepszych studentów i wykładowców w USA. Wśród jej absolwentów jest wiele tuzów Doliny Krzemowej, założycieli takich gigantów, jak Compaq, Intel, Fairchild Semiconductor i innych. Na tej uczelni doktorat zrobił także późniejszy premier Libii Mustafa A.G. Abushagur, a także szef NASA James Fletcher.
Legenda i pozycja Caltech jest tak duża, że jak podaje "Times Higher Education", obecnie trwają już zapisy studentów na 2030 rok.
Najlepszą reputację ma Harvard
Drugim miejscem w rankingu podzieliły się dwa kraje: Wielka Brytania i jej Uniwersytet Oksfordzki, który wśród absolwentów ma 15 premierów Wielkiej Brytanii, papieża i wiele głów państw (w tym Billa Clintona), oraz USA ze Stanfordem, który skończyło wilu prezesów firm - od Google i Yahoo po Apple i Nike.
Harvard, ubiegłoroczny wicemistrz, zajął czwarte miejsce. Do czołowej piątki dostały się także inne amerykańskie ośrodki - Massachusetts Institute of Technology (MIT) i Princeton University.
Co ciekawe, w osobnym rankingu oceniającym tylko opinię, jaką uczelnie cieszą się w środowisku naukowym, wygrał Uniwersytet Harvarda, który zdobył 100 punktów. Dużą estymą cieszą się również MIT, Cambridge, Stanford, Berkeley i Oksford.
Najlepsi Amerykanie, słabi Polacy
Ranking najlepszych uczelni świata zdominowały amerykańskie szkoły - zajęły 76 miejsc wśród najlepszych 200. Z USA konkurować mogła tylko Wielka Brytania – ma drugie miejsce z 31 uczelniami w pierwszej 200-tce i trzema w 10-tce najlepszych. Potem jest Holandia (12 uczelni) i Niemcy (11). Natomiast w osobnym zestawieniu wśród uczelni z Azji, gdzie zanotowano największy rozwój (głównie w Chinach i na Tajwanie), wygrał Uniwersytet Tokijski. W porównaniu do innych krajów azjatyckich, Japonia ma największą liczbę uniwersytetów w pierwszej dwusetce.
Jak na tym tle wypadła Polska? Wzięto pod uwagę tylko dwie uczelnie - Uniwersytet Jagielloński i Uniwersytet Warszawski. Obie uplasowały się na szarym końcu - w ostatniej 400. Krakowska szkoła zajęła 369. miejsce, a warszawska trzecie od końca. I lepsza jest jedynie od japońskiego Waseda Univesity i uczelni w amerykańskim Wyoming.
Czołówka rankingu 400. najlepszych uczelni świata:
1. California Institute of Technology, USA 2. University of Oxford, Wielka Brytania 2. Stanford University, USA 4. Harvard University, USA 5. Massachusetts Institute of Technology, USA 6. Princeton University, USA 7. University of Cambridge, Wielka Brytania 8. Imperial College London, Wielka Brytania 9. University of California, Berkeley, USA 10. University of Chicago, USA 11. Yale University, USA 12. ETH Zürich – Swiss Federal Institute of Technology Zürich, Szwajcaria 13. University of California, Los Angeles, USA 14. Columbia University, USA 15. University of Pennsylvania, USA 16. Johns Hopkins University, USA 17. University College London, Wielka Brytania 18. Cornell University, USA 19. Northwestern University, USA 20. University of Michigan, USA
Autor: Agnieszka Kowalska//kdj / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe