- Wartość kredytów hipotecznych udzielonych w 2010 roku wzrosła wobec 2009 roku o 25,6 proc. do 48,6 mld zł - podał Związek Banków Polskich. Łącznie udzielono ponad 230 tys. kredytów o średniej wartości 205 tys. zł. - Jednak ten rok może nie być już tak udany dla banków - prognozował w TVN CNBC Jacek Furga z ZBP.
ZBP zaprezentował we wtorek ogólnopolski raport o kredytach mieszkaniowych i cenach transakcyjnych nieruchomości, podsumowujący czwarty kwartał 2010 roku, a także cały ubiegły rok. Jakkolwiek w całym roku wartość i ilość kredytów mocno wzrosła w porównaniu z kryzysowym rokiem 2009, kiedy banki bardzo ostrożnie pożyczały, to w ostatnich trzech miesiącach 2010 roku widać było już odwrócenie trendu.
Hamulec KNF
Według autorów raportu stoją za tym działania Komisji Nadzoru Finansowego, która m.in. wdrożyła kolejne rekomendacje zaostrzające przyznawanie kredytów hipotecznych, a szczególnie rekomendację S. Zaleca ona bankom, aby sugerowały klientom branie kredytów w złotych. Skutki rekomendacji mają być jeszcze bardziej widoczne w tym roku.
- Każdy by chciał więcej i klienci i banki również. Boimy się tylko, czy ten pozytywny trend da się jeszcze przenieść na rok kolejny, bo te nowe regulacje rzeczywiście utrudniają naszym klientom i nam to działanie - powiedział w TVN CNBC Jacek Furga, przewodniczący Komitetu ds. Finansowania Nieruchomości Związku Banków Polskich.
Z raportu ZBP wynika, że na koniec 2010 roku stan zadłużenia z tytułu udzielonych kredytów mieszkaniowych wzrósł do 263,6 mld zł. W ubiegłym roku zdecydowanie woleliśmy kredyt w złotych. Stanowiły one blisko 77 proc. nowoudzielonych kredytów. Znacznie wzrósł też udział kredytów mieszkaniowych w euro: z 9 proc. w 2009 roku do ponad 17 proc. na koniec 2010 roku. Resztę pożyczyliśmy we franku szwajcarskim.
Źródło: PAP, TVN CNBC
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC