Pracujemy coraz mniej, ale w portfelu mamy coraz więcej. Na podstawie danych unijnej agencji Eurofund "Rzeczpospolita" wyliczyła, że średni tygodniowy czas pracy Kowalskiego spadł w ciągu roku o 10 proc. - o tyle samo wzrosła jego pensja.
Choć większość Polaków uważa, że jesteśmy zapracowani, spędzamy w pracy mniej czasu niż mieszkańcy 11 krajów Unii Europejskiej. W ubiegłym roku przeciętny Polak zatrudniony na pełnym etacie spędzał w pracy 40 godzin i 24 minuty tygodniowo - o 42 minuty mniej niż w 2006 roku.
Więcej płacy...
– Więcej zarabiamy, to mniej chętnie zgadzamy się na pracę w nadgodzinach – mówi Jacek Męcina, ekspert rynku pracy.
Oprócz wzrostu wynagrodzeń korzystna była też dla zatrudnionych sytuacja na rynku. Szybki rozwój gospodarczy i emigracja zarobkowa powodowały, że pracodawcy poszukiwali nowych pracowników, a jednocześnie bali się utracić dotychczasowych. Łagodzili więc swoje oczekiwania wobec podwładnych.
– Polacy częściej niż dwa, trzy lata temu decydują się na niecały etat, a to obniża średnią czasu spędzanego w miejscu pracy – tłumaczy prof. Elżbieta Kryńska z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych.
... za mniej pracy
Dłużej od nas pracują nie tylko biedniejsi Bułgarzy i Rumuni, ale też bogatsi Brytyjczycy, Niemcy czy Austriacy.
We Wspólnocie na końcu stawki są Francuzi, pracujący średnio 37 godzin i 42 minuty. To i tak więcej niż przewiduje francuskie prawo, które mówi o 35-godzinnym tygodniu pracy, najkrótszym w UE.
Zaskakująco mało pracują też Irlandczycy (niespełna 39 godzin), czyli nieco poniżej ich ustawowego czasu. To jedyny taki przypadek w Unii.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu