Microsoft odwołał się w w piątek do unijnego Sądu Pierwszej Instancji od rekordowej grzywny w wysokości 899 mln euro, którą 27 lutego ukarała go Komisja Europejska. Grzywna jest karą za zwlekanie przez Microsoft z ujawnieniem informacji o jego oprogramowaniu i żądanie wygórowanych stawek od konkurencji.
KE jest przekonana, że grzywna nałożona na Microsoft ma "solidne podstawy prawne".
Wymóg dzielenia się z konkurencją "pełnymi i dokładnymi danymi" KE nałożyła na Microsoft w marcu 2004 roku, nakładając nań jednocześnie grzywnę w wysokości 497 mln euro za wykorzystywanie pozycji monopolisty. Unijny sąd w Luksemburgu potwierdził tę karę po trzech latach sporów prawnych między KE a Microsoftem, odrzucając odwołanie złożone przez firmę z USA.
Dopiero w październiku ubiegłego roku Microsoft w końcu zgodził się na przestrzeganie nałożonych nań zobowiązań i przestał żądać za dane o swoim oprogramowaniu wygórowanych stawek. Od tego czasu za rozsądną opłatą zapewnia programistom swobodny dostęp do danych koniecznych do tworzenia oprogramowania kompatybilnego z systemem operacyjnym Windows, który zainstalowany jest w 95 proc. komputerów na świecie.
Nakładając grzywnę w lutym br. KE nie ukrywała, że liczy na "poważny spadek" udziałów amerykańskiego giganta na rynku. Unijna komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes podkreślała, że "kiedy mamy do czynienia z sytuacją, iż jeden producent zajmuje 95 proc. rynku, to mówimy o monopolu, a to nie jest do zaakceptowania".
W styczniu KE otworzyła dwa nowe postępowania przeciwko firmie Microsoft, podejrzewając nadużywanie pozycji dominującej: w sprawie pakietu Office (Word, Excel, Powerpoint) oraz przeglądarki internetowej Internet Explorer, która jest trwale zintegrowana z systemem Windows.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24