Polskie Linie Lotnicze LOT zawieszają połączenia do Egiptu, Libanu i Syrii. Z krajowym przewoźnikiem nie będzie można tam polecieć przez większą część maja i czerwca, ale nie ma pewności, czy później połączenia te zostaną wznowione.
LOT skarży się na problemy z obsługą samolotów na tamtejszych lotniskach i drastyczny spadek zainteresowania lotami na Bliski Wschód.
Według przedstawicieli polskich linii, ruch jest utrudniony zwłaszcza na lotnisku w Kairze. Samoloty mają tam trudności z obsługą techniczną, a na tankowanie czy catering muszą czekać nawet siedmiokrotnie dłużej niż zwykle. Problemy są szczególnie odczuwane w nocy. To wszystko powoduje problemy z utrzymaniem rozkładu lotów.
Jak podano, połączenie z Kairem zostanie zawieszone od 2 maja do 30 czerwca. Z Warszawy do Bejrutu nie polecimy między 7 maja a 23 czerwca, zaś do Damaszku maszyny polskiego przewoźnika nie będą latać po między 12 maja a 20 czerwca.
Pasażerowie, którzy mieli wykupione bilety na rejsy do tych krajów, będą informowani o zmianach i proponowany im będzie m.in. zwrot pieniędzy za bilet.
- Zdecydowaliśmy na razie od maja do czerwca tego roku zawiesić nasze połączenia do Egiptu, Libanu oraz Syrii. Jest mniejsze zainteresowanie pasażerów, a także wciąż niepewna sytuacja społeczno-polityczna w tych krajach - powiedział rzecznik LOT-u Leszek Chorzewski.
Jak dodał, że nie ma jeszcze decyzji, czy i kiedy kierunki te wrócą do rozkładu PLL LOT.
Jedynym położonym w tym rejonie lotniskiem, z jakiego LOT w tym czasie zamierza korzystać pozostanie port lotniczy w Tel Awiwie.
Źródło: TVN CNBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24