W ubiegłym roku świat wydal 1,53 biliona dolarów na cele wojskowe - wynika z dorocznego raportu Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem SIPRI. To równowartość prawie 4,5 biliona zł. Dla porównania wartość polskiego PKB w 2009 roku wg GUS to niecałe 1,35 bln zł.
Mimo kryzysu wydatki świata na cele militarne wzrosły w porównaniu z 2008 rokiem o sześć procent. W skali minionego dziesięciolecia wydatki te niemal się podwoiły.
- Wiele krajów zwiększyło wydatki publiczne, także te na militaria, aby rozruszać tkwiące w recesji gospodarki - wyjaśnia szef SIPRI dr Sam Perlo-Freeman.
Na zbrojenia najwięcej wydają Stany Zjednoczone. Wzrost ich nakładów sięgnął 76 proc. główne przez to, że USA zaangażowane są w największą liczbę operacji wojskowych na świecie.
Na drugim miejscu plasują się Chiny ze wzrostem aż o 217 proc. Francja jest na trzecim miejscu, następne są Wielka Brytania i Rosja. Moskwa zwiększyła swe wydatki militarne o 105 proc.
Zdaniem SIPRI, na świecie istnieje obecnie 8100 ładunków jądrowych. Z pośród nich dwa tysiące może być odpalonych w ciągu kilku minut. Równocześnie ich liczba spadała o 300 sztuk w stosunku do roku 2008.
Źródło zdjęcia głównego: TVN24